Gdyby wybory do Sejmu odbyły się we wrześniu, PiS uzyskałby 45 proc. poparcia i mógłby rządzić samodzielnie; PO mogłaby liczyć na 23,9 proc. głosów - wynika z sondażu opublikowanego przez pracownię badania rynku i opinii Estymator, wykonanego na zlecenie portalu DoRzeczy.pl.
Gdyby wybory do Sejmu odbył się we wrześniu, największe poparcie zyskałoby Prawo i Sprawiedliwość, które mogłoby liczyć na 45 proc. poparcia; oznacza to, że partia Jarosława Kaczyńskiego mogłaby liczyć na samodzielną większość w Sejmie, uzyskując 254 mandaty.
Do Sejmu weszłaby także Platforma Obywatelska, na którą swój głos zamierza oddać 23,9 proc. badanych. W przeliczeniu na mandaty - taki wynik dałby 129 mandaty.
Ponadto w ławach Sejmu znaleźliby się także politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej z 8,1-procentowym poparciem (taki wynik dałby partii 32 mandaty), przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego z 7,4 proc. poparciem (24 mandaty) oraz politycy Kukiz'15 (6,9 proc. poparcia - 20 mandatów).
Poniżej progu wyborczego znaleźliby się przedstawiciele Nowoczesnej (4,1 proc. poparcia), Partii Razem (1,9 proc. poparcia) i partii Wolność Janusza Korwin-Mikkego (1,5 proc. poparcia).
Badanie Estymator dla "DoRzeczy.pl" przeprowadzono w dniach 20-21 września 2018 r. na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1006 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.