Rzecznik MSZ Rosji Andriej Niestierienko powiedział w czwartek, że Rosja jest zaniepokojona "aktywnością antyrakietową" USA na terytorium Polski i rozmieszczeniem tu systemów Patriot. Podkreślił, że Rosja "uważnie śledzi wszystkie antyrakietowe projekty USA".
"Nieuzasadniona niczym aktywność antyrakietowa USA na terytorium Polski wywołuje zaniepokojenie" - oznajmił Niestierienko.
Według niego "niezrozumiałe jest, w jakich celach planowane jest rozmieszczenie systemów Patriot w pobliżu granic rosyjskich".
"Nie ma odpowiedzi na pytanie" - kontynuował - "jakich zagrożeń mają dotyczyć prace podczas planowanych na koniec maja ćwiczeń antyrakietowych w bezpośrednim sąsiedztwie obwodu kaliningradzkiego". Niestierienko oznajmił, że chodzi o "jednostronne działania USA", które "nie mogą nie wywoływać zaniepokojenia" Rosji.
Jak powiedział w środę rzecznik polskiego MON Janusz Sejmej, amerykańska bateria obrony powietrznej Patriot ma ok. 24 maja po raz pierwszy przyjechać do Morąga.
We wrześniu ubiegłego roku USA ogłosiły rezygnację z planów tzw. tarczy antyrakietowej złożonej z ulokowanej w Polsce wyrzutni rakiet przechwytujących oraz radaru w Czechach na rzecz koncepcji wykorzystania wytwarzanych dotychczas w wersji morskiej rakiet SM-3, rozmieszczonych w Europie i na Bliskim Wschodzie.
Nowa wizja zakłada wykorzystanie tych rakiet także w wersji naziemnej. Amerykańska administracja chce, by Polska była krajem-gospodarzem jednego z dwóch zestawów tych rakiet, które mają być ulokowane w Europie.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.