Major Dariusz Michałowski "Moskwa" spoczął w piątek na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach. Żegnali go koledzy z BOR, policjanci, strażacy, funkcjonariusze sejmowej Straży Marszałkowskiej i wojskowa asysta honorowa.
Mjr Michałowski był jednym z dziewięciorga funkcjonariuszy BOR, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem. Nosił przydomek "Moskwa", ponieważ jako młody chłopiec mieszkał w tym mieście - jego matka była sekretarką polskiego ambasadora.
"Służyłeś wiernie dwóm kolejnym prezydentom; służyłeś do końca. W tej służbie znajdowałeś czas również dla innych" - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller. "Panie majorze +Moskwa+, nie miałem okazji znać cię osobiście, ale koleżanki i koledzy podkreślają, że zawsze można było na ciebie liczyć, określają cię prostym słowem: dusza człowiek. Twoją pasją były biegi. Zakończyłeś swój 35-letni maraton w doborowym 96-osobowym zespole" - dodał.
List kondolencyjny przesłał były prezydent Lech Wałęsa.
"W naszym życiu wiele jest pożegnań" - mówił mistrz ceremonii Sławomir Miązek. "Żegnamy się na dzień, na dwa, na rok, na miesiąc, i przychodzi taka chwila, że musimy pożegnać się - przynajmniej tak nam się wydaje - na zawsze. Tak nam się wydaje, bo przecież do końca nikt nie może powiedzieć z pewnością, kiedy może się spotkamy" - powiedział.
Pocieszał, że z czasem, gorycz rozstania ustępuje miejsca refleksji, wspomnieniom i służy zrozumieniu życia zmarłego. "Sami niekiedy zaczynamy podążać drogą jego niezrealizowanych marzeń i chyba właśnie wówczas dokonuje się rzeczywiste dopełnienie naszego związku z człowiekiem, którego fizycznie z nami już nie będzie. Spuścizna duchowa tych, którzy odeszli, zobowiązuje" - powiedział.
"Jak wiele w tych ostatnich wydarzeniach jest symboliki. Ziemia rosyjska dała mu wykształcenie, piękne lata wczesnej młodości; dała mu duże grono wiernych, oddanych przyjaciół, a dziś zazdrośnie go odebrała" - mówił mistrz ceremonii już nad grobem. "Samolot ich połączył, a dziś samolot ich rozdzielił" - powiedział o zmarłym i jego narzeczonej, którzy poznali się służąc w BOR.
35-letni Dariusz Michałowski zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.