Tysiące Hiszpanów wyszły w sobotę na ulice 25 miast, by zademonstrować solidarność z sędzią Baltasarem Garzonem. Domagano się odstąpienia od postępowania karnego wobec 54-letniego Garzona, o co zabiegają ultraprawicowe organizacje.
Z Garzonem - światowa opinia publiczna pamięta go jako sędziego, na którego wniosek został aresztowany w 1998 r. w W. Brytanii b. dyktator Chile (1973-1990) gen. Augusto Pinochet - solidaryzowali się również uczestnicy sobotnich demonstracji w Brukseli, Dublinie i Buneos Aires.
Podstawą wniosku o aresztowanie Pinocheta była jego odpowiedzialność za zamordowanie w Chile wielu obywateli hiszpańskich jako działaczy opozycyjnych.
W głównym wiecu w sobotę wieczorem w Madrycie uczestniczył światowej sławy reżyser Pedro Almodovar.
Do manifestacji poparcia pod hasłem "Przeciwko bezkarności frankizmu" wezwały inicjatywy obywatelskie i stowarzyszenia ofiar dyktatury Franco (1939-1975).
Przed prawie trzema tygodniami hiszpański Sąd Najwyższy dał zielone światło do wytoczenia procesu Garzonowi. W środę został on oskarżony o przekroczenie uprawnień w śledztwie w sprawie zbrodni frankistowskiego reżimu. Plutony egzekucyjne Franco rozstrzeliwały przeciwników politycznych lub osoby podejrzane o sympatie dla pokonanej Republiki jeszcze przez kilka lat po zakończeniu krwawej wojny domowej w 1939 roku. Dopiero w ostatnich latach zdołano odnaleźć miejsca wielu masowych grobów ofiar tych prześladowań.
Garzon, który próbował wszcząć dochodzenia w sprawie zbrodni hiszpańskiego faszyzmu "dla oddania sprawiedliwości ofiarom" został oskarżony o zignorowanie ustawy amnestyjnej z 1977 roku.
W październiku 2008 roku rozpoczął dochodzenie w sprawie zbrodni popełnionych w latach 1936-1939 oraz na początku prawicowej dyktatury generała Francisco Franco. Było to pierwsze oficjalne śledztwo dotyczące tego okresu hiszpańskiej historii, przez wielu Hiszpanów wciąż uważanego za tabu.
Garzon twierdził, że Franco i jego poplecznicy dopuścili się zbrodni przeciwko ludzkości, wobec czego ich czyny nie ulegają przedawnieniu.
Stawką w tej sprawie - powiedział Almodovar na wiecu w Madrycie - jest godność tych ofiar. Dodał: "Sprawiedliwość to nie tylko piękne słowo, ale również nieodzowny warunek ludzkiego charakteru".
W środę sędzia hiszpańskiego Sądu Najwyższego Luciano Varela prowadzący rozprawę oskarżył Garzona o świadome przekroczenie uprawnień. Tymczasem sam Varela znalazł się na cenzurowanym, gdy media ujawniły, że nakazał on głównym świadkom oskarżenia, przedstawicielom hiszpańskiej Falangi i skrajnie prawicowemu związkowi Czyste Ręce uzupełnienie i poprawienie pisemnie złożonego materiału dowodowego w celu - jak uzasadnił - "zapewnienia jego większej skuteczności".
Obrońca Garzona zażądał wycofania sędziego Vareli jako stronniczego.
Sam Garzon zdecydowanie zaprzecza, by złamał prawo; jego stanowisko popiera, według serwisu BBC, Międzynarodowa Komisja Prawników (ICJ).
Proces Garzona może zacząć się już w czerwcu - powiedział jego prawnik Gonzalo Martinez-Fresneda.
Garzonowi udało sie doprowadzić do aresztowania Pinocheta w oparciu o tzw. jurysdykcję uniwersalną Hiszpanii w sprawach o łamanie praw człowieka. Hiszpański sędzia znany jest na świecie również jako ten, który oskarżył Osamę bin Ladena w związku z zamachami terrorystycznymi z 11 września 2001 roku w Stanach Zjednoczonych.
Bez powodzenia próbował w 2006 roku postawić przed sądem włoskiego polityka Silvio Berlusconiego, współwłaściciela hiszpańskiej sieci telewizyjnej Tele 5, za złamanie praw antymonopolowych w Hiszpanii i oszustwa podatkowe, które naraziły skarb hiszpański na straty w wysokości setek milionów euro.
Garzon odniósł także niezaprzeczalny sukces w ciągu 20 lat walki z baskijską organizacją separatystyczną ETA - prowadzone przez niego śledztwo w sprawie finansowania w 2003 roku ETA doprowadziło do zakazu działalności radykalnej separatystycznej partii Batasuna.
Hiszpański sędzia nigdy nie krył swoich socjalistycznych sympatii, co nie przeszkodziło mu w dochodzeniu w sprawie "szwadronów śmierci" (GAL) utworzonych w czasach socjalistycznego rządu Felipe Gonzaleza w celu fizycznej eliminacji członków ETA. Śledztwo przyczyniło się do zakończenia władzy socjalistów, a Garzon zyskał wówczas uznanie ze strony prawicy.
Twórca współczesnej partii socjalistycznej w Hiszpanii i były premier Felipe Gonzalez, który cieszy się nadal znacznym prestiżem wśród hiszpańskich polityków, zdecydowanie wystąpił w tych dniach w obronie Garzona, protestując przeciwko stawianiu go przed sądem.
Od redakcji Wiara.pl
Jeśli sędzia Garzon nie złamał prawa, to dlaczego jego zwolennicy nie chcą, by udowodnił to przed sądem? Przecież akurat tak doświadczony sędzia chyba nie ma tremy?
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.