„Jest moją Matką – spotkania z Maryją” - nowa książka, w której Franciszek mówi o znaczeniu Maryi w pobożności Kościoła.
„Jest napisana językiem serca. Jestem szczęśliwy, że moje świadectwo posłużyło, aby oddać chwałę naszej Matce” – tak o książce „Jest moją Matką – spotkania z Maryją” mówi Papież Franciszek. Została napisana przez pochodzącego z Brazylii o. Alexandra Awi Mello, z Instytutu Ojców Szensztackich i powstała dzięki długiej rozmowie, którą odbył on z Papieżem.
O. Awi Mello wskazuje na różne znaczące gesty Papieża, takie jak np. modlitwa do Maryi przed i po każdej pielgrzymce w bazylice Matki Bożej Większej oraz składanie kwiatów przed różnymi jej wizerunkami. Dodaje, że w książce Ojciec Święty opisuje swoje duchowe doświadczenia spotkań z Matką Bożą, opowiada o znaczeniu sanktuariów, o wartości pobożności ludowej oraz o roli kobiety i Maryi w Kościele. Ostatni rozdział zawiera wybór modlitw Papieża wypowiedzianych w różnych sanktuariach oraz umieszczonych w kilku jego dokumentach. Franciszek opowiada także o przywiązaniu do różnych tytułów maryjnych, przede wszystkim do „Maryi rozwiązującej węzły”. O. Awi Mello podkreśla, że Papież jest wyrazicielem duchowości ludu oraz czucia z Kościołem.
„Szczególnie inspirujące było dla mnie zdanie Papieża: «Jeśli chcesz wiedzieć, kim jest Maryja, zapytaj teologów, jeśli natomiast chcesz wiedzieć, jak się ją kocha, zapytaj o to lud». Jego podejście do Maryi jest zapośredniczone przez lud. On kocha Maryję, tak jak kocha ją lud – powiedział Radiu Watykańskiemu brazylijski kapłan. - To przede wszystkim doświadczenie przeżywane. Wierzę, że Papież wraz z ludem nauczył się kochać Maryję jeszcze bardziej: lud nauczył go, aby stawać przed Maryją w prostocie synowskiego serca, bo Ona jest jego mamą, jak podkreślił na zakończenie wywiadu. To stanowi właśnie doświadczenie ludu wiernego. Szczególnie przeżywa się to w Ameryce Łacińskiej”.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.