Ekumeniczna modlitwa katolickiego kapłana i luterańskiego duchownego na cmentarzu w Cieszynie pożegna półtorarocznego chłopca, którego ciało znaleziono w stawie ponad miesiąc temu.
Mimo, że o tragedii dowiedziała się cała Polska, dotąd nie udało się ustalić tożsamości dziecka, ani okoliczności jego śmierci.
W piątek 30 kwietnia w pogrzebie udział zamierzają wziąć liczni mieszkańcy Cieszyna. Zorganizowaniem pochówku zajęły się władze gminy.
Kierownik cieszyńskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Jakub Wąsik uważa, że pogrzeb nie będzie jedynie urzędową formalnością, lecz przerodzi się w manifestację solidarności i współczucia wobec zmarłego dziecka.
„To dziecko stało się trochę nasze przez to, że nie wiadomo czyje ono jest. Nie wiadomo, gdzie są jego rodzice czy opiekunowie. Mamy poczucie, że trzeba w tej ostatniej drodze temu dziecku towarzyszyć. Od początku chcieliśmy, żeby nie była to jedynie formalność urzędnicza” – mówi Wąsik.
Modlitwę nad grobem dziecka zmówią księża Kościołów katolickiego i ewangelicko-augsburskiego.
Zwłoki chłopca znaleziono 19 marca br. w jednym ze stawów stawie na obrzeżach Cieszyna. Biegli uznali, że przyczyną zgonu był uraz jamy brzusznej. Wciąż pod nadzorem prokuratury toczy się postępowanie w tej sprawie.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.