Siedem osób zginęło, a dwanaście zostało rannych w wypadku autobusu, który runął w przepaść w Andach. Sześć ofiar śmiertelnych to piłkarze do lat 14, siódmą jest kierowca pojazdu - poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych Peru.
Młodzi piłkarze jechali do położonej na wysokości 2300 m n.p.m. miejscowości Chachapoyas na północy kraju. Autobusem podróżowało łącznie 35 osób. Peruwiańskie media opublikowały zdjęcia z wypadku, przedstawiające zniszczony autobus pośród drzew i krzewów.
"W tym regionie często dochodzi do wypadków z powodu wąskości dróg" - powiedział telewizji Canal N dyrektor szpitala w Chachapoyas Jorge La Torre.
Według danych peruwiańskiej policji w ubiegłym roku w wypadkach drogowych zginęło ponad 2700 osób. We wrześniu w katastrofie autobusu, który spadł w przepaść w prowincji Chumbivilcas zginęło 23 pasażerów.
Osoby te zwolniono po wieloletniej niewoli w Rosji i na Białorusi.
Społeczność międzynarodowa uważa wszystkie żydowskie osiedla na Zachodnim Brzegu za nielegalne.
Doszło do nich w dobrych warunkach panujących w górach, ale po obfitych opadach śniegu.
Komunikat w tej sprawie wydała w piątek Prefektura Domu Papieskiego.
Przewodniczącą Komisji Europejskiej pozostanie Ursula von der Leyen.
Sąd uznał, że biskupi dopuścili się działań sprzecznych z zasadą równości płci.