- Czuję się dobrze. Wracam do domu - mówi pan Artur z Lublina. Przez dwa miesiące był w śpiączce.
To już kolejny sukces Kliniki Budzik dla dorosłych w Olsztynie.
- To 46-letni pan Artur z Lublina, który trzy miesiące temu został potrącony przez samochód, gdy jechał na rowerze. Po wypadku zapadł w śpiączkę. Dziś już czuje się dobrze i opuszcza klinikę na własnych nogach - informuje dr Łukasz Grabarczyk, koordynator kliniki.
Zaraz po wypadku pan Artur przez miesiąc był leczony na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Lublinie. - Później trafił do nas. Po dwóch miesiącach odzyskał świadomość. Chodzi, mówi, przed chwilą jadł śniadanie - uśmiecha się dr Grabarczyk.
To już 10 wybudzenie w Klinice Budzik, która obecnie dysponuje 8 miejscami dla pacjentów.
- To zdecydowanie za mało. Podań są setki. Chcielibyśmy powiększyć klinikę o kolejnych sześć łóżek. Niestety, kubatura budynku ogranicza nasze możliwości, ale kolejnych sześć miejsc to kolejne szanse dla tych, którym moglibyśmy pomóc. O skuteczności naszych działań świadczy fakt kolejnego wybudzenia, a istniejemy dopiero dwa lata - przypomina dr Łukasz Grabarczyk.
Do tej pory przyjęto w sumie 18 pacjentów. - Te terapie są bardzo długie. Pacjent średnio przebywa u nas sześć miesięcy. Możemy pochwalić się ponad 50-procentową skutecznością. Warto chyba zainwestować w to miejsce. Trudno mówić o kosztach, kiedy chodzi o życie ludzie - przyznaje.
Ministerstwo zdrowia wprowadziło program leczenia pacjentów w śpiączce. - Ale musi on być realizowany w jak najlepszej jakości. Tu muszą pracować najlepsi specjaliści. Cały czas odczuwamy życzliwość ludzi oraz polityków, którzy nas wspierają. Koszt rozbudowy kliniki o kolejnych 6 łóżek to ponad 500 tys. zł. Liczymy na to, że przy wsparciu ministerstwa zdrowia uda nam się to zrealizować - zaznacza koordynator.
Pan Artur nie może doczekać się świąt spędzonych z rodziną. - Czuję się dobrze. Mam w sercu ogromną radość. Wracam do domu - mówi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.