Przewidywana pomoc finansowa dla państw strefy euro w kwocie 750 mld euro pozwoli im tylko zyskać na czasie, ale sama nie rozwiąże podstawowego problemu europejskiego zadłużenia - oświadczyła w niedzielę kanclerz Niemiec Angela Merkel.
"Nie czynimy nic więcej, jak tylko kupujemy czas na wyrównanie konkurencyjności i deficytów budżetowych krajów strefy euro" - powiedziała Merkel na konferencji niemieckiej centrali związkowej DGB w Berlinie.
Według niej, spekulowanie przeciwko wspólnej europejskiej walucie było możliwe tylko dzięki istnieniu różnic w potencjale ekonomicznym i poziomie zadłużenia poszczególnych państw strefy euro. "Jeśli po prostu ignoruje się ten problem, nie doprowadzi się spraw do porządku" - zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu.
Dodała, iż Niemcy muszą wprowadzić oszczędności budżetowe, gdyż są nadmiernie zadłużone.
"W ciągu dnia przeplatał modlitwę z odpoczynkiem, a dziś rano przyjął Komunię świętą."
Sudan to jedyny obecnie kraj świata, gdzie panuje klęska głodu.
"Linia frontu jest pierwszą linią obrony dla Europy i Francji".
Spotkanie będzie dotyczyć między innymi kwestii religii w szkołach.
W planie nie zapisano tylko, kto miałby zapłacić za odbudowę.