Polityczną burzę wywołały w Kanadzie słowa arcybiskupa Québecu, kard. Marca Ouelleta, domagającego się bezwarunkowego poszanowania godności każdej istoty ludzkiej, od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Purpurat zabrał głos w minioną sobotę podczas kongresu obrońców życia. Jego stanowisko spotkało się z gwałtownymi protestami środowisk feministycznych.
Metropolita Québecu zauważył, że niezależnie od ustawodawstwa państwowego prawo moralne istniejące w głębi jestestwa każdego człowieka nakazuje poszanowanie życia ludzkiego i obronę istot najsłabszych. Podkreślił, iż w chwili, kiedy ktoś podważa ten nakaz, społeczeństwo traci swój fundament etyczny a zarazem otwierają się możliwości wszelkich nadużyć względem najsłabszych. „Kiedy powiada się, że dziecko w łonie matki powinno być szanowane i bronione, pod warunkiem, że jest zdrowe i nie zagraża zdrowiu matki, że zostało poczęte w odpowiednim momencie, że jest oczekiwane i upragnione – rozpoczyna się pogwałcenie praw człowieka, choćby i ustawodawstwo danego kraju zezwalało na aborcję czy eutanazję” – stwierdził purpurat. Jednocześnie zauważył, że ten fundament etyczny jest kontestowany, a w jego miejsce wprowadza się dziś subiektywne, przelotne pragnienia poszczególnych osób.
Kard. Ouellet zapewnił o swym współczuciu dla kobiet znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Zaznaczył, że kobieta, która została zgwałcona domaga się w pierwszym rzędzie realnej pomocy, a nie pogłębiania jej urazów. Jednocześnie podkreślił konieczność odnowy kulturowej i potrzebę budowania „kultury życia”. Zastanawiał się czy 30 tys. dzieci zabijanych co roku w tej liczącej obecnie 7.5 mln mieszkańców kanadyjskiej prowincji nie mogłoby znaleźć miejsca w rodzinach adopcyjnych. Jednocześnie purpurat wyraził uznanie dla rządu federalnego Stephena Harpera, który zrezygnował z finansowania programów aborcyjnych w krajach Trzeciego Świata. „W ten sposób nasze władze zapobiegają narzucaniu mentalności neokolonialnej krajom szanującym życie” – zaznaczył metropolita Québecu.
Jego słowa spotkały się z gwałtownymi protestami środowisk feministycznych, domagających się „poszanowania prawa kobiety do decydowania o sobie” i żądających „poszanowania wywalczonego prawa do aborcji”. Postawę purpurata wiąże się także ze stanowiskiem rządu w Ottawie, dążącego do ograniczenia zabijania dzieci w łonie matki.
W miniony czwartek w Ottawie wiele tysięcy osób wzięło udział w marszu w obronie życia.
W obliczu protestów zwolenników aborcji kuria metropolitalna w Québecu opublikowała wyjaśnienia. Podkreślono, że wypowiedź kard. Ouelleta charakteryzowała się podejściem moralnym i pragnieniem współczucia wobec ofiar zamachów na życie – zarówno zamordowanych dzieci, ich rodziców jak i innych osób naznaczonych traumą z powodu tej zbrodni. Zaznaczono, że kardynał nikogo nie potępił, pragnąc ułatwienia procedur adopcyjnych. Jest on też przekonany, że każde dziecko powinno być chronione przez prawo od pierwszych chwil istnienia w łonie matki. Niezależnie od konieczności zlikwidowania pustki prawnej jaka w tej dziedzinie istnieje w Kanadzie, priorytetem nie jest kryminalizacja aborcji, lecz przebudzenie moralne oraz kształtowanie sumień. Jednocześnie kanadyjski Kościół gotów jest wnieść swój wkład w toczącą się debatę na temat godności osoby ludzkiej, ponieważ wynika to z jego odpowiedzialności wobec całego społeczeństwa – zaznacza kuria metropolitalna w Québecu.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.