Pielęgniarz Niels Högel przez 5 lat bezkarnie zabijał pacjentów. Mimo podejrzeń władze szpitali nie interweniowały.
Proces Högla ruszył w listopadzie. Cała sprawa zaczęła się jednak kilkanaście lat wcześniej. 22 czerwca 2005 r. pielęgniarka zauważyła, jak Högel bez polecenia lekarza wstrzykuje Dieterowi M. ajmalinę, substancję, która może wywołać arytmię serca i śmierć. Następnego dnia pacjent zmarł. Mimo to władze szpitala ani nie zawiadomiły policji, ani nie odsunęły Högla od pracy. Wieczorem pielęgniarz zabił jeszcze raz. Dopiero wtedy został aresztowany. W czasie śledztwa wyszło na jaw, że już kilka lat wcześniej współpracownicy pielęgniarza zauważyli, że na jego dyżurach umiera zastanawiająco wielu pacjentów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.