Aż o 43 proc. wzrosła w ciągu ostatnich 8 lat liczba małżeństw zawieranych na Węgrzech, a o 22 proc. spadła liczba rozwodów. Jak udało się to osiągnąć?
Pytanie to zostało skierowane do dr. Balazsa Molnara, wiceprezesa demograficznego Instytutu Marii Kopp.
Zauważył on, że przed rokiem 2010, czyli za rządów liberalno-lewicowych, Węgry notowały statystyki wskazujące na postępujący kryzys demograficzny oraz kryzys małżeństwa. I tak np. w latach 2002-2010 liczba małżeństw spadła o 23 proc.
Wskazany wyżej wzrost liczby zawieranych małżeństw oraz spadek liczby rozwodów nastąpił po objęciu władzy przez Viktora Orbana i jego partię Fidesz, co miało miejsce w roku 2010.
Dr Molnar wskazuje na przyczyny poprawy sytuacji.
Pierwsza to stosunkowo wysoki wzrost gospodarczy, czyli przełamanie kryzysu ekonomicznego, który mocno uderzył w Węgry w roku 2008.
Po drugie, dokonano zmian w opodatkowaniu rodzin. I tak np. w 2015 r. wprowadzono ulgę dla nowożeńców wysokości 120 tys. forintów (około 400 euro). Od tego czasu liczba zawartych małżeństw wzrosła o 25 proc.
Zorganizowano także roboty publiczne, które zaproponowano bezrobotnym w miejsce zasiłków. Generalnie - ocenia dr Molnar - polityka prorodzinna nakierowana jest nie na zwalczanie ubóstwa, ale na wsparcie rodzin.
Wprowadzono także zmiany konstytucji. Mówią one m.in. o uznaniu roli chrześcijaństwa w zachowaniu narodu.
Uznajemy, że najważniejsze ramy naszej koegzystencji stanowią rodzina i naród, a podstawowe wartości naszego współbytowania to wierność, wiara i miłość. Uznajemy, że podstawą siły wspólnoty i godności każdego człowieka jest praca, dzieło ducha ludzkiego. Uznajemy za swoją powinność niesienie pomocy osobom potrzebującym i biednym - mówi węgierska ustawa zasadnicza.
Dalej konstytucja głosi, że Węgry "chronią instytucję małżeństwa jako dobrowolną wspólnotę życiową kobiety i mężczyzny, a także rodzinę jako podstawę przetrwania narodu", "popierają rodzicielstwo", a "ochronę rodzin określa ustawa organiczna".
Dr Molnar dodaje, że rząd stara się także budować pozytywny obraz małżeństwa i rodziny poprzez kampanie medialne i wydarzenia promujące życie małżeńskie i rodzicielstwo.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.