Władze miejskie położonej w Katalonii Leridy przyjęły na piątkowym posiedzeniu zakaz noszenia przez kobiety burek i nikabów w tamtejszych budynkach użyteczności publicznej.
Lerida jest pierwszym miastem w Hiszpanii, które wprowadziło taki zakaz. Regulacje dotyczące burek i nikabów wywołują ostatnio falę dyskusji w wielu krajach Europy, zwłaszcza we Francji, gdzie rząd przyjął 19 maja projekt ustawy zakazującej noszenia zasłon muzułmańskich w miejscach publicznych.
Władze Leridy przegłosowały projekt zakazu bez problemu - 23 radnych było za jego przyjęciem, jeden przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.
Rzeczniczka prasowa miejskiego ratusza Inma Martos przyznała, że chodzi raczej o gest symboliczny, ponieważ tylko 3 proc. prawie 136-tysięcznej Leridy stanowią wyznawcy islamu. Ponadto tylko niewielka grupa muzułmanek zamieszkujących miasto rzeczywiście nosi zakrywające ciało burki i zakrywające twarz nikaby.
Agencji AP Martos powiedziała, że w przekonaniu władz Leridy takie stroje są poniżające dla kobiet.
Niebieska burka, jak też podobny do niej i dużo częściej spotykany w Europie ciemny nikab, są religijnymi ubiorami rozpowszechnionymi zwłaszcza wśród radykalnych muzułmanów, przede wszystkim salafitów.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.