Nad tym - jak głosić światu, że Bóg jest Miłością - zastanawiają się dzieci uczestniczące w VIII Krajowym Kongresie Misyjnym zorganizowanym przez Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci.
Świadomość misyjna najmłodszych jest godna pochwały – zauważył ks. Jan Piotrowski, Dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce.
„Od kilkunastu lat odbywają się takie Kongresy. Każdy z nich jest przygotowany w poprzedzający go rok w materiałach formacyjnych dla dzieci. Świadomość misyjna dzieci tu obecnych jest wyjątkowa, godna pochwały i uznania również poprzez pracę katechetów zarówno świeckich, jak i duchownych.”
O. Silwanus z Tanzanii, misjonarz Matki Bożej Pocieszenia, wyraził nadzieję, że tego typu angażowanie dzieci w dzieło misyjne zaowocuje w przyszłości dojrzałą świadomością, że na mocy chrztu św. każdy chrześcijanin powinien słowem i czynem głosić światu Chrystusa. „To co widzimy tutaj, jest dla nas wielkim doświadczeniem, stwierdzamy, że Papieskie Dzieło Misyjne jest potrzebne, jest źródłem formacji dla dzieci, aby w przyszłości miały to przekonanie, że wszyscy jesteśmy misjonarzami”.
Od kilku lat na ogólnopolskie kongresy mali misjonarze przyjeżdżają w strojach w kolorach charakterystycznych dla wybranego kontynentu. W czasie zjazdu nie brakuje wspólnych śpiewów i tańców z różnych kontynentów, spotkań z misjonarzami, a przede wszystkim modlitwy za misje.
„W parafii mamy wielu misjonarzy, kiedy do nas przyjeżdżają i opowiadają o swojej posłudze, rodzi się we mnie powołanie do pracy misyjnej – mówi Mateusz Witnik. Siostra ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, katechetka – dodaje, że w ramach lekcji religii apostołuje i zachęca dzieci do modlitwy i pracy na rzecz misji.
W ramach tegorocznego VIII-go Krajowego Kongresu Misyjnego Dzieci przewidziane jest także rozstrzygnięcie konkursu „Mój szkolny kolega z misji”.
Obecnie PDMD istnieje w ponad 100 krajach na wszystkich kontynentach.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.