Kilkaset razy interweniowali ostatniej doby łódzcy strażacy, wypompowując wodę z zalanych piwnic i domów po nawałnicach, jakie przeszły nad regionem - poinformował w poniedziałek PAP oficer dyżurny łódzkiej straży pożarnej.
W niedzielę i w nocy ulewne deszcze przeszły m.in. nad powiatami: brzezińskim, łódzkim-wschodnim, łowickim i zgierskim. W każdym z tych powiatów strażacy interweniowali już ponad 80 razy przy wypompowywaniu wody z piwnic i podtopionych domów.
Obecnie najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach zbiornika wodnego w Głownie i rzeki Mrogi, gdzie podtopionych zostało pięć ulic.
"Woda wdziera się tam do domów. Konieczna jest ewakuacja mieszkańców, ale nie wszyscy się na nią decydują" - dodał dyżurny strażaków. Na miejscu pracuje obecnie 14 zastępów straży pożarnej.
W związku z występującymi opadami deszczu o charakterze burzowym Łódzkiem możliwe są wzrosty stanów wody na dopływach Warty i Prosny. Opady deszczu lokalnie mogą być intensywne i osiągać nawet 30 mm.
W poniedziałek w Katarze odbywa się regionalny szczyt zwołany w reakcji na izraelski atak na Dohę.
Problemy z działaniem Starlinka zarejestrowano na całym świecie.
To część planu mającego wyeliminować lokalny protekcjonizm i nieuczciwe praktyki.
Aktualizacja: Mamy szczegółowe informacje na temat uroczystości pogrzebowych.
Muszą zostać zaostrzone, zanim USA nałożą własne ciężkie restrykcje.