W związku z przekroczeniem stanów alarmowych na rzekach w trzech gminach województwa łódzkiego - Sędziejowice, Osjaków i Działoszyn - ogłoszono w piątek alarm powodziowy. Wcześniej obowiązywał on już w Sulejowie na Pilicy.
Jak poinformował PAP dyżurny łódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody, w wyniku ostatnich roztopów i opadów deszczu stany alarmowe zostały przekroczone w pięciu miejscach - na Grabi w Łasku, na Warcie w Działoszynie i Osjakowie, w Mirkowie na rzece Prosna oraz na Pilicy w Sulejowie.
Według WCZK, obecnie nie ma jednak większego zagrożenia i nie ma informacji o poważniejszych zalaniach czy podtopieniach.
Stany ostrzegawcze przekroczone są: na rzece Czarnej Włoszczowej w Januszewicach, w Kłudzicach na Luciąży, na Warcie w Sieradzu, w Podgórzu na rzece Widawka oraz w Łowiczu na Bzurze.
Według prognoz hydrologów, w związku z roztopami i opadami deszczu możliwy jest wzrost i wahania poziomu wody w rzekach regionu, lokalnie powyżej stanów ostrzegawczych i alarmowych, a ich przekroczenia będą się utrzymywać. Hydrolodzy ostrzegają, że może to nieść za sobą niebezpieczeństwo przebywania nad brzegami rzek, podtopienia terenów czy utrudnienia w prowadzeniu prac hydrotechnicznych.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.