Papieskiej pielgrzymce do Rumunii towarzyszy ogromna radość oraz wielki entuzjazm, a także duch braterstwa pomiędzy zgromadzonymi.
Wskazuje na to pracujący w Rumunii polski jezuita ks. Henryk Urban. Zauważa on, że Ojciec Święty wszędzie, gdzie się pojawia, otoczony jest wielkimi tłumami. Głośnym echem odbiła się wczorajsza wspólna modlitwa „Ojcze nasz”, którą Papież i patriarcha odmówili w katedrze prawosławnej.
Jak mówi ks. Urban, Papież przemawia do Rumunów zarówno trafnym słowem, jak swymi gestami.
"Jedna ze znajomych osób świeckich przyjechała na spotkanie z Ojcem Świętym do Bukaresztu aż z Cluj w Siedmiogrodzie. Nie dostała się do katedry, ale stojąc na zewnątrz przed wielkim ekranem, mówiła mi, że Papież nie musiałby nic mówić. On sam, swoją osobą, spojrzeniem, gestem już daje pociągające i poruszające świadectwo wiary. Papież zaskoczył nas tym pozawerbalnym świadectwem. Przykład tego widzieliśmy podczas ceremonii powitania na lotnisku – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Henryk Urban SJ. – Synod Kościoła prawosławnego reprezentował abp Nifon Mihăiţă z Târgovişte. Po braterskim objęciu biskupa Ojciec Święty pochylił się i ucałował medalion biskupi zawieszony na jego piersi. Ten sam gest Papież powtórzył raz jeszcze kilka godzin później wobec Patriarchy prawosławnego Daniela. Gest ten wyraża nie tylko pokorę i pragnienie braterstwa, ale jest też odważnym zaproszeniem, jakby wyciągnięciem ręki w kierunku poszukiwania większej jeszcze jedności w dialogu pomiędzy dwoma bratnimi tradycjami chrześcijańskimi".
Wczoraj po Mszy w katedrze św. Józefa w Bukareszcie Papież Franciszek spotkał się w Nuncjaturze Apostolskiej z grupą 22 jezuitów, którzy pracują w Rumunii. W spotkaniu tym uczestniczył również o. Henryk Urban.
"Podsumowując jednym słowem ideę przewodnią tego prawie godzinnego i bardzo serdecznego spotkania, można by powiedzieć, że pracując w takim kraju jak Rumunia, gdzie przeważającą większość chrześcijan stanowią wierni prawosławni, musimy robić wszystko co w naszej mocy, aby przywołując słowa Jana Pawła II, Kościół oddychał w pełni dwoma płucami, i tym łacińskim i tym bizantyńskim. Tego wymaga w pełni zdrowy organizm mistycznego ciała Chrystusa, jakim jest Kościół".
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.