Reklama

Kard. Becciu: O wielkości człowieka świadczy nie liczba czynów, ale ich jakość

Prefekt watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych przewodniczył w Krakowie uroczystemu dziękczynieniu za beatyfikację bł. Michała Giedroycia.

Reklama

Odbyły się one w bazylice Mariackiej, gdzie zgromadzili się czciciele bł. Michała z Polski i Litwy. Obecni byli kard. Stanisław Dziwisz, nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, biskupi z Białorusi i Litwy, z przewodniczącym Konferencji Episkopatu Litwy abp. Gintarasem Grušasem, przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski oraz biskupi krakowscy: Jan Szkodoń, Damian Muskus OFM, Janusz Mastalski i Jan Zając.

Do bazyliki Mariackiej przybyły licznie osoby życia konsekrowanego. W Mszy św. uczestniczyli również potomkowie błogosławionego.

Michał Giedroyć pochodził z Litwy, żył w XV wieku. To polski zakonnik ze Zgromadzenia Kanoników Regularnych od Pokuty, zakrystian w krakowskim kościele św. Marka. Jest patronem chorych, zakrystianów oraz współpatronem sióstr jadwiżanek wawelskich.

Witając uczestników uroczystości, abp Marek Jędraszewski przypomniał biografię bł. Michała, który "prowadził proste życie codziennej modlitwy, pracy, pokuty i miłości bliźniego". - Słynął z tego, że małe rzeczy czynił w wielki sposób. W Krakowie znalazł bliskich sobie duchowo ludzi, którzy byli dla siebie prawdziwymi przyjaciółmi: św. Szymona z Lipnicy, św. Jana Kantego, św. Stanisława Kazimierczyka, sł. Bożego Izajasza Bonera i sł. Bożego Świętosława Milczącego. Dzięki nim wiek XV stał się prawdziwie szczęśliwym wiekiem Krakowa, "felix saeculum Cracoviae" - mówił metropolita krakowski.

Podczas Mszy św. kanclerz krakowskiej kurii ks. Tomasz Szopa odczytał fragmenty dekretu beatyfikacyjnego bł. Michała, który stanowi tzw. beatyfikację równoważną i został ogłoszony 7 listopada ub. roku ze względu na trwający nieprzerwanie od ponad 500 lat kult krakowskiego zakrystiana.

Jak mówił w homilii kard. Angelo Becciu, bł. Michał "wzorowo odpowiedział na wiarę w Boga, który jest Miłością, ponieważ właśnie w miłości Boga odnajdywał światło życia i pokój serca". Podkreślał, że tajemnicy tej miłości nie mogą pojąć mądrzy ludzie. - Jest to tajemnica dotycząca samego Jezusa, wysłanego na ziemię przez Ojca, aby wyrwał człowieka z władzy zła i śmierci. I spodobało się Panu Bogu zbawić człowieka, poczynając od najmniejszych i najsłabszych. Taki przywilej to nieustanny element powtarzający się na łamach historii biblijnej oraz w życiu Kościoła wczoraj i dziś - mówił hierarcha.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Piątek
noc
1°C Piątek
rano
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
wiecej »

Reklama