O Kibeho chcielibyśmy napisać szerzej. To, co tu napotkaliśmy, wzruszyło nas dogłębnie i pozostanie na zawsze w naszej pamięci.
AfrykaNowaka.pl Szkoła dla niewidomych dzieci w Kibeho Spotkane w Kigali siostry Franciszkanki serdecznie zapraszały nas do siebie, do Kibeho, do swoich dzieciaków. Opowiadały z taką pasją o swoich podopiecznych, że byliśmy bardzo ciekawi tego miejsca.
Charyzmatyczne osobowości sióstr, Rafaeli i Jany Marii, jeszcze bardziej podsycały naszą ciekawość. Siostry prowadzą szkołę i ośrodek dla niewidomych dzieci z całej Rwandy. W Afryce problem kalectwa ma szerszy wydźwięk. Niewidome dzieci postrzegane są przez niektórych, jako klątwa przodków. Czasami są wyrzucane z domów, albo traktowane w niehumanitarny sposób. Takimi właśnie dziećmi zajmują się nasze siostry Franciszkanki, służebnice krzyża. Prowadzony ośrodek to efekt współpracy zakonu Franciszkanek i polskiego MSZ. To właśnie Polacy przyczynili się do powstania całego kompleksu.
Jadąc do Kibeho poruszamy się malowniczą, górską drogą, pośród plantacji herbaty. Pachnie eukaliptus i afrykańskie cytrusy.
Około 15-tej docieramy do Kibeho, miejscowości słynnej w Afryce z uwagi na istniejące tu sanktuarium maryjne – Matki Bożej – Słowa. Położone na wysokości 1950m n.p.m. przyciąga od lat coraz większe rzesze pielgrzymów.
Aby tu dotrzeć musimy lekko zboczyć z naszej nowakowej trasy.
AfrykaNowaka.pl Domostwa w okolicach Kibeho Na dziedzińcu ośrodka powitał nas tłum dzieci i siostry – Rafaela, Jana Maria, Fabiana i pracownicy szkoły. Usłyszeliśmy oazowe, wyśpiewane po polsku “Witamy Was – Alleluja”. Dzieciaki skandowały raz po raz “Afryka Nowaka”. Po chwili staropolskim zwyczajem przywitano nas chlebem i solą. Wzruszenie ścisnęło za gardło. To było niesamowite. Mocny polski akcent w sercu Czarnej Afryki. Trzeba było czasu, aby ochłonąć.
Zależy nam, aby afrykańska przygoda Kazimierza Nowaka została przedstawiona dzieciakom i personelowi ośrodka.
Historia podróży Kazierza Nowaka została przekazana dzieciom, które wydawały się nią zafascynowane. Zaciekawiona dzieciarnia, przekrzykując się i przepychając w trakcie naszej prelekcji, dotykała naszych rowerów i nas samych. Pojawiło się wiele pytań: dokąd jedziemy, skąd jedziemy, co znajduje się w tych wielkich sakwach, dlaczego rowery mają trzy koła i po co ten “Nowaka” aż tyle podróżował. Na koniec jeden chłopak wstaje i życzy nam powodzenia w dalszej podróży.
Rozbawione i roztańczone dzieci mają w sobie z całą pewnością tyle energii i wigoru, że w żaden sposób nie różnią się od zdrowych, widzących maluchów. Dzieciaki wbrew pozorom mają bardzo wyostrzone pozostałe zmysły, o czym mamy okazję się przekonać, gdy przechodząc korytarzem słyszymy ciche szepty “mzungu, mzungu”.
AfrykaNowaka.pl Zwykły i prosty wynalazek - hulajnoga Zwiedzamy szkołę. Zaglądamy do poszczególnych sal lekcyjnych, w których dzieci uczą się języka Brailla i wykorzystują to do dalszej nauki języka angielskiego, francuskiego, a także matematyki. Placówka dysponuje pomocami edukacyjnymi, a także biblioteką szkolną, którą przygotowuje niewidomy pracownik.
Rola sióstr nie ogranicza się tylko do opieki nad dziećmi, ale widzimy, że poprzez swoją pracę i nastawienie do dzieci, zmieniają także nastawienie lokalnej społeczności do niewidomych i do nich samych.
W kuchni panuje rodzinna atmosfera. Zostajemy ugoszczeni przepysznymi rogalikami domowej produkcji, a także innymi, rwandyjskimi przysmakami.
Zwiedzamy okoliczne wioski, baśniowe drzewo z punktem widokowym, a także osadę pigmejów. Szkoda, że czas nagli i nazajutrz musimy opuszczać to niezwykle ciepłe i przyjazne miejsce.
Cieszymy się bardzo, że to ta wspaniała inicjatywa cały czas się rozwija i już teraz wiemy, że my będziemy jej częścią, angażując się w pomoc po powrocie do Polski.
Ps. Drogie siostry, serdecznie dziękujemy!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.