Około 10 tysięcy księży z 91 krajów przybyło do Rzymu na rozpoczęte w środę trzydniowe obchody zakończenia Roku Kapłańskiego. Został on ogłoszony przez Benedykta XVI z okazji 150.rocznicy śmierci św. Jana Marii Vianneya, patrona wszystkich proboszczów.
Rzymski zlot to najliczniejsze takie spotkanie kapłanów. Odbywa się ono pod hasłem: "Wierność Chrystusa, wierność kapłana".
Podczas środowej audiencji generalnej papież zachęcił wiernych do okazania wsparcia księżom i modlitewną łączność z uczestnikami uroczystości. Będą oni w najbliższych dniach brać udział w mszach i spotkaniach modlitewnych w bazylikach Wiecznego Miasta.
W czwartek wieczorem księża spotkają się z papieżem na modlitewnym czuwaniu na Placu Świętego Piotra. W piątek rano, również na placu przed bazyliką watykańską Benedykt XVI odprawi mszę na zakończenie Roku Kapłańskiego, podczas której ogłosi świętego Jana Marię Vianneya patronem wszystkich księży.
Włoscy watykaniści zwracają uwagę, że oczekuje się, iż podczas tych uroczystości Benedykt XVI może odnieść się do skandalu pedofilii w Kościele w wielu krajach, który wybuchł właśnie wtedy, gdy trwał Rok Kapłański. Nie wyklucza się, że papież wystosuje słowa przeprosin i prośby o przebaczenie za nadużycia, jakich dopuścili się niektórzy księża. Publicysta Marco Tosatti napisał o możliwym "ogólnym mea culpa" ze strony Benedykta XVI.
Za co? Ten miał go przekonywać, że w Strefie Gazy nie ma głodu.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestowały w czwartek wieczorem tysiące Izraelczyków.
Herszt gangów terroryzujących Haiti grozi obaleniem Tymczasowej Rady Prezydenckiej.
Rada Konstytucyjna zablokowała zezwolenie na używanie pestycydu zwanego "zabójcą pszczół".
Tylko między 9 a 21 lipca w prowincji Kiwu Północne zginęło co najmniej 319 osób.