W Polsce niezbędne jest tworzenie prorodzinnego lobby - mówi KAI Antoni Szymański, socjolog. „Problematyka rodzinna jest przez rządzących od lat marginalizowana” – wyjaśnia wiceprezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia.
KAI: Pod patronatem ks. abp. Kazimierza Nycza oraz Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia w dniu 11 czerwca 2010 roku w Warszawie miało miejsce spotkanie, pt.: „Rodzina Fundamentem Życia Społecznego”, - co było jego celem?
Antoni Szymański: W spotkaniu uczestniczyli liderzy organizacji obywatelskich, a także wybitni polscy politycy społeczni: prof. Józefina Hrynkiewicz, prof. Julian Auleytner oraz dr Kazimierz Korab. Głównym motywem jego zorganizowania była konstatacja, że narasta kryzys polskiej rodziny, na który nie ma adekwatnej odpowiedzi ze strony państwa, samorządu, a często samych rodzin. Pozornie wydaje się, że nie jest tak źle, gdyż życie rodzinne ciągle w badaniach społecznych jest na najwyższej pozycji wśród pożądanych wartości, a rząd i partie polityczne deklarują wsparcie dla rodzin.
Chodzi jednak o to, że najczęściej poprzestaje się na deklaracjach, a rzeczywistość jest coraz bardziej dramatyczna. Mamy zapaść demograficzną, ale nie podejmujemy działań, które mogą ten stan rzeczy zmienić. Rozwody dotykają ponad 250 tysięcy dorosłych i ich dzieci rocznie, ale nie rozważa się rozwiązań prawnych mogących zmienić tę sytuację.
Ubóstwo dotyka dużej części polskich rodzin, szczególnie rodzin wielodzietnych, ale nie jest to problem uznawany przez rządzących za pilny do rozwiązania. Zwiększa się liczba dzieci umieszczanych w środowiskach zastępczych poza rodziną biologiczną. Państwo narusza autonomię rodziny, czego dobitnym przykładem jest ostatnia nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Ogranicza się też wychowawczą rolę rodziny. Problematyka rodzinna jest przez rządzących od lat marginalizowana, a nakłady na politykę rodzinną, stawiają Polskę na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej. Nasze państwo nie ma nawet programu polityki rodzinnej.
W takiej sytuacji potrzebą chwili jest tworzenie prorodzinnego lobby upominającego się o to, aby problemy rodzin zostały dostrzeżone nie tylko w kolejnych raportach, ale w konkretnych rozwiązaniach, które będą rodziny wzmacniać.
KAI: Po dyskusji przyjęto „Deklarację w sprawie Polskiej Rodziny” - co ona zawiera?
- Deklaracja zawiera obietnicę współpracy reprezentowanych na spotkaniu środowisk oraz konkretne postulaty, jakie chcą one roku bieżącym wybijać na plan pierwszy.
Należą do nich:
Powołanie Ministerstwa do Spraw Rodziny oraz Rzecznika Praw Rodziny na wzór
Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Rzecznika Praw Dziecka. Mamy świadomość, że nowe instytucje to nie remedium, ale wydają się konieczne.
Jest zdumiewające, że decyzją parlamentu powołano właśnie koordynatora ds. przemocy w rodzinie w randze sekretarza stanu, a nie mamy nawet departamentu polityki rodzinnej w Ministerstwie Pracy!
Oczekujemy podwyższenia świadczeń rodzinnych i progu do nich uprawniającego. Próg uprawniający do zasiłku rodzinnego i związanych z nim dodatków od lat nie uległ zmianie, dlatego z systemu wypada kilkaset tysięcy dzieci rocznie. Pilnie trzeba ten proces zatrzymać! Szczególnie upominamy się o lepsze wsparcie materialne dla rodzin wielodzietnych, które są w najtrudniejszej sytuacji.
Uważamy też, że konieczne jest upowszechnienie płatnego macierzyńskiego (niezależnie od wcześniejszego zatrudnienia matki) oraz urlopu wychowawczego, z którego obecnie korzysta niewielki procent matek. Wobec narastającej liczby rozwodów, postulujemy wprowadzenie obligatoryjnej mediacji w sprawach o rozwód i separację. Uważamy też za konieczne upowszechnienie edukacji prorodzinnej. Listę ważnych spraw można bardzo łatwo wydłużać, ale w tym roku chcemy się skupić szczególnie na nich.
Zwracamy się zresztą nie tylko do państwa, ale także do polskich rodzin, aby walczyły o poszanowanie swojej autonomii, integralności i zachowanie podstawowych funkcji rodziny oraz były aktywne w organizacjach prorodzinnych.
Mamy też świadomość znaczącej roli mediów, dlatego zwracamy się do nich prosząc o promocję wartości rodzinnych, porzucenie prymatu sensacji i epatowania sytuacjami skrajnymi, ale wspieranie rodzin w ich niezastąpionej roli.
KAI: Czy będzie kontynuacja tego rodzaju spotkań?
Jest taka wola i potrzeba. Będziemy rozszerzać listę zaproszonych przedstawicieli organizacji o te, które podpiszą przyjętą 11 czerwca Deklarację w sprawie Polskiej Rodziny. Można to zrobić na stronie internetowej:
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.