Reklama

Dlaczego wybuchło I Powstanie Śląskie?

Po I wojnie światowej Górnoślązacy znaleźli się w tragicznej sytuacji społeczno-gospodarczej.

Reklama

Górny Śląsk na przełomie 1918 i 1919 roku. Panuje bezrobocie. Pracodawcy przestają wypłacać wynagrodzenia. Ludzie zaczynają głodować. Przydziały kartkowego chleba, marmolady i mięsnego ersatzu z marchwią czy grochem są zdecydowanie niewystarczające. Fatalny stan zaopatrzenia utrzymuje się już zresztą przynajmniej od dwóch lat. Ubrania, buty stają się towarem luksusowym. Dzieci chodzą boso, a pomysłowe Ślązaczki szyją bieliznę... z papieru. Do tego wszystkiego śmiertelne żniwo zbiera hiszpanka. To niewinnie brzmiąca nazwa grypy, która przetoczyła się przez świat w latach 1918–1919, zabijając co najmniej 50 mln osób (czyli więcej, niż zginęło w wyniku I wojny światowej), głównie młodych, w wieku 20-40 lat.

Ślązacy czy Polacy?

Wszystko to sprawia, że przeciętna śląska rodzina nagle traci grunt pod nogami. Do 1914 roku Śląsk czerpał korzyści gospodarcze z prężnie rozwijających się przemysłowych Niemiec. Po wojnie państwo niemieckie było skrajnie osłabione. Na Górnym Śląsku panowała ogromna nędza, bezrobocie i głód. Wielu Górnoślązaków zmobilizowanych do pruskiej armii poległo na froncie. Prawie każda rodzina straciła kogoś bliskiego. Znany i bezpieczny świat sprzed czterech lat przestał istnieć raz na zawsze.

Nic więc dziwnego, że w takiej atmosferze biedy i poczuciu niepewności jutra zaczynają budzić się nastroje narodowościowe na Górnym Śląsku. Mieszkańcy zaczynają
spoglądać z nadzieją na odradzające się państwo polskie. Niewiele o nim wiedzą. Przecież Polska na 123 lata zniknęła z mapy Europy. Szczątkowa wiedza, którą posiadają, dotyczy tej Polski historycznej. Jednak powstające z gruzów państwo daje większą nadzieję na stabilizację życia niż przegrane Niemcy.

Trzeba wiedzieć, że Górny Śląsk nigdy nie był obszarem zaboru. Choć w dużej części region był zamieszkiwany przez ludność polską, to przestał być częścią państwa polskiego już w okresie późnego średniowiecza. W XIV wieku został wcielony do Korony Czeskiej, później monarchii Habsburgów, a w XVIII wieku, po klęsce Austrii w wojnie z Prusami, stał się częścią państwa pruskiego. Niemcy nie postrzegali Śląska jako historycznego regionu Polski, jako miejsca, gdzie polski ruch patriotyczny mógłby stanowić problem, jak na przykład miało to miejsce w Wielkopolsce. Górny Śląsk przez Niemców postrzegany był jako ich terytorium.

Niezwykłe jest, że tożsamość polska wśród Górnoślązaków przetrwała kilka dobrych wieków, przede wszystkim w języku, kulturze, obyczaju. Jeśli zaś chodzi o identyfikację narodowościową, to według historyków rodziła się powoli w XIX wieku. Wtedy mniejszości etniczne zaczęły boleśnie odczuwać, że jednak różnią się czymś od swojego państwa macierzystego. Wzorzec narodowego państwa, który stał się modny w XIX wieku, wiązał się między innymi z narzucaniem języka urzędowego. Wprowadzenie powszechnego obowiązku szkolnego zrodziło kolejne trudności na tym gruncie: posługujące się gwarą dzieci w większości nie znały języka niemieckiego. Ten sam problem dotyczył katechizacji, kazań w kościele czy spowiedzi.

Masakra w Mysłowicach

To, plus bieda i poczucie beznadziei sprawiło, że nastroje antyniemieckie na Śląsku zradykalizowały się. Polskie organizacje, w większości związane z chadecją i endecją, wykorzystały sytuację, by mobilizować Ślązaków i obiecywać im, że w nowej Polsce skończy się dyskryminacja i inne problemy. 3 grudnia 1918 roku w Poznaniu rozpoczął obrady sejm dzielnicowy. Głos zabrali wtedy także przedstawiciele Górnego Śląska i Pomorza. Śląskim delegatem został Wojciech Korfanty. Ten energiczny polski działacz na Górnym Śląsku już pod koniec wojny, na posiedzeniu parlamentu niemieckiego, domagał się połączenia Śląska z Polską na zasadzie etnicznej.

Pod koniec grudnia został utworzony Podkomisariat Poznańskiej Naczelnej Rady Ludowej dla Górnego Śląska. Jego członkowie wydali odezwę, w której zażądali jak najszybszego połączenia się z państwem polskim. "Chcemy się wydostać z niewoli niemieckiej. Chcemy być panami we własnym domu. Chcemy należeć do wolnej, niepodległej, zjednoczonej polskiej Ojczyzny" - postulowali.

Te działania poważnie zaniepokoiły władze niemieckie. W styczniu 1919 roku komisarz Otto Hörsig (nazwany później "katem Polaków") ogłosił stan wyjątkowy na Górnym Śląsku. Wprowadzono godzinę policyjną, a Polakom zabroniono gromadzić się i zwoływać wieców. Rozpoczęły się aresztowania działaczy narodowościowych.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
0°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
wiecej »

Reklama