W mieście obserwuje się niepokojący wzrost przemocy, a w związku z tym pojawia się widmo chińskiej interwencji wojskowej.
Katolicy Hongkongu modlą się dziś i poszczą w intencji pomyślnej przyszłości swego miasta. Jest to odpowiedź na apel administratora apostolskiego tamtejszej diecezji kard. Johna Tonga Hona, który wszystkie parafie i zakony wezwał do copiątkowej modlitwy za Hongkong. Zalecił też adoracje eucharystyczne, drogi krzyżowe oraz uczynki miłosierdzia na rzecz biednych i najbardziej potrzebujących. Jego zdaniem sytuacja na wyspie osiągnęła punkt krytyczny.
Inicjatywa został podjęta po tym, jak od ubiegłej soboty manifestanci rozpoczęli blokowanie miejscowego lotniska, co spowodowało odwołanie wielu rejsów. Doszło też do brutalnych starć pomiędzy policją a demonstrantami. Sytuacja tej dawnej kolonii brytyjskiej wydaje się zmieniać z minuty na minutę. Obserwuje się niepokojący wzrost przemocy, a w związku z tym pojawia się widmo chińskiej interwencji wojskowej. W Hongkongu cały czas utrzymuje się napięcie wywołane protestami przeciwko projektowi nowelizacji prawa ekstradycyjnego, które umożliwiałoby m.in. przekazywanie osób podejrzanych o przestępstwa do Chin kontynentalnych. Pod wpływem demonstracji - największych od czasu przyłączenia w 1997 roku Hong Kongu do ChRL - władze bezterminowo zawiesiły prace nad projektem, ale nie wycofały z niego całkowicie, czego domagają się protestujący.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.