Frekwencja w niedzielnych wyborach prezydenckich na godz. 13 wyniosła 26,63 proc. - podała Państwowa Komisja Wyborcza. Spośród dużych miast najwyższą frekwencję odnotowano w Poznaniu - 30,7 proc. W Warszawie do godz. 13 zagłosowało 30,6 proc. uprawnionych.
Dwa tygodnie temu do godz. 13 głosowało 23,38 proc. uprawnionych.
Wydano 8 mln 32 tys. 431 kart do głosowania - poinformowano na konferencji prasowej w PKW.
W miastach powyżej 250 tys. mieszkańców frekwencja przedstawiała się następująco: Białystok - 29,69 proc., Bydgoszcz - 27,72 proc., Gdańsk - 27,92 proc., Katowice - 29,98 proc., Kraków - 29,56 proc., Lublin - 29,56 proc., Łódź - 27,09 proc., Poznań - 30,7 proc., Szczecin - 29 proc., Warszawa - 30,6 proc. Wrocław - 28,45 proc. uprawnionych do głosowania.
PKW poinformowała w niedzielę, podczas II tury wyborów prezydenckich, że zdarzają się przypadki, gdy komisje wyborcze nie respektują zaświadczeń do głosowania, które nie mają tzw. pieczęci nagłówkowej. Zdaniem PKW takie zaświadczenia są ważne.
Wymóg opatrzenia zaświadczenia pieczęcią nagłówkową, która informuje o organie sporządzającym spis wyborczy, określony jest we wzorze takiego dokumentu wydanym przez ministra spraw wewnętrznych i administracji.
"Zdarzają się przypadki, w których obwodowe komisje wyborcze nie respektują zaświadczeń o prawie do głosowania. (...) Sygnalizowane PKW uchybienia polegały na braku pieczęci tzw. nagłówkowej określającej organ sporządzający spis wyborczy. Zdaniem PKW nie ma przeszkód do wydania karty do głosowania wyborcy na podstawie takiego zaświadczenia" - tłumaczył na konferencji prasowej sędzia Andrzej Kisielewicz z PKW.
Dodał, że kartę do głosowania można wydać wyborcy, jeżeli zaświadczenie jest opatrzone podpisem osoby je sporządzającej, z podaniem jej imienia i nazwiska oraz stanowiska służbowego, i jeżeli w ogóle takie zaświadczenie nie budzi wątpliwości co do swojej autentyczności.
PKW poinformowała też, że wyjaśnienie w tej sprawie zostało skierowane do wszystkich obwodowych i okręgowych komisji wyborczych.
Sędzia Kisielewicz podał też informację, że najwyższa frekwencja na godz. 13 była w Rewalu (woj. zachodniopomorskie) i wyniosła 64,91 proc.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.