Pomysł podatku cyfrowego jest konsultowany w resorcie finansów oraz na forum unijnym i OECD - informuje we wtorkowym wydaniu "Puls Biznesu".
Brak ujęcia w projekcie budżetu na przyszły rok wpływów z podatku cyfrowego nie oznacza, zdaniem Ministerstwa Finansów, że temat zniknął z jego zainteresowania. "W tym czasie kontynuujemy dyskusje na forum unijnym oraz OECD. Trwają również wewnętrzne prace analityczne" - odpowiedział Tadeusz Kościński, wiceminister finansów, na interpelację Pawła Pudłowskiego, posła PO-KO - podaje "Puls Biznesu".
Jak czytamy w gazecie, podatek cyfrowy, płacony przez globalne koncerny cyfrowe, m.in. Facebooka, Google'a, miał przynosić budżetowi państwa ponad 200 mln zł rocznie. Najpierw taka koncepcja znalazła się w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2019-22, następnie w czerwcu 2019 roku pojawiła się w założeniach do przyszłorocznego budżetu państwa. Oszacowano w nich, że podatek od usług cyfrowych może przysporzyć budżetowi w 2020 r. ponad 217 mln zł. Rząd planował chociaż częściowo finansować nim koszty polityki społecznej.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.