Hiszpanie i Brytyjczycy o burkach

Henryk Przondziono/Agencja GN Burka to rodzaj nieprzeźroczystego przykrycia głowy, noszonego przez ortodoksyjne muzułmanki

Konserwatywna Partia Ludowa, główne ugrupowanie opozycyjne w Hiszpanii, poinformowała w niedzielę, że parlament rozważy zakaz noszenia burek w miejscach publicznych. Debata w sprawie noszenia zasłon całkowicie zakrywających kobiece ciało odbędzie się we wtorek lub środę.

Tymczasem brytyjski parlament nie będzie uchwalać zakazu noszenia burki przez muzułmanki - powiedział minister ds. imigracji Damian Green w wywiadzie dla gazety "Sunday Telegraph". Zakaz taki uchwaliło w miniony wtorek francuskie Zgromadzenie Narodowe.

"Uchwalanie prawa dyktującego ludziom, w czym mają chodzić jest mało prawdopodobne i dla brytyjskiego parlamentu byłoby niepożądane" - powiedział minister w wywiadzie, który ukazał się na stronach internetowych gazety późnym wieczorem w sobotę.

"Osobiście stoję na stanowisku, że mówienie ludziom, co mogą nosić, a czego nie, kiedy idą sobie ulicą, nie wydaje się brytyjskim zwyczajem - dodał. - Jesteśmy społeczeństwem tolerancyjnym, w którym szanujemy siebie nawzajem".

Wypowiedź ministra padła w czasie, kiedy konserwatywny parlamentarzysta Philip Hollobone, który zgłosił projekt ustawy ograniczającej możliwość zasłaniania twarzy w miejscach publicznych, powiedział, że odmówiłby udziału w spotkaniu z muzułmankami, chyba że odsłoniłyby twarze.

Green powiedział, że we Francji, która jest agresywnie świeckim państwem, zakaz noszenia burki jest politycznie łatwiejszy do przyjęcia. Z 5 mln muzułmanów żyjących we Francji tylko dwa tysiące kobiet nosi pełne zasłony.

Zdaniem Greena zakaz wprowadzony we Francji, w której mieszka największa w Europie społeczność muzułmańska, nie będzie mieć najprawdopodobniej wpływu na imigrację w Wielkiej Brytanii.

W Wielkiej Brytanii opublikowano sondaż, według którego ponad 2/3 ankietowanych (67 proc.) sądzi, w ich kraju powinien obowiązywać całkowity zakaz noszenia burki przez muzułmanki. Najwięcej zwolenników wprowadzenia takiego zakazu jest wśród osób po 55. roku życia - 80 proc., a także wśród mieszkańców północnej Anglii i Walii.

Internetowy sondaż przeprowadzono tuż po przegłosowaniu przez francuskich parlamentarzystów zakazu noszenia strojów zakrywających całe ciało i twarz, co toruje drogę zakazowi burek.

W kwietniu Belgia stała się pierwszym europejskim państwem, w którym zakazano noszenia burek w miejscach publicznych.

Amnesty International sądzi, że takie posunięcia naruszają prawo do swobody ekspresji i religii. Inni dopatrują się w nich przejawów dyskryminacji muzułmanek. Niektórzy zwolennicy zakazu sądzą jednak, że burka narusza godność kobiety i jest wyrazem jej podporządkowania mężczyźnie.

W ocenie rzeczoznawców wprowadzenie w Wielkiej Brytanii zakazu noszenia burki byłoby bardzo kontrowersyjne i mogłoby stworzyć więcej problemów, niż ich rozwiązać.

Burka okrywająca całą postać, jak też nakrycia głowy i twarzy zwane nikabem, bądź też hidżabem, nie są wymogiem religijnym, lecz rozpowszechnionym zwyczajem manifestowania skromności kobiety, która nie chce być oceniana pod kątem wyglądu.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
30 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
32°C Wtorek
dzień
33°C Wtorek
wieczór
27°C Środa
noc
22°C Środa
rano
wiecej »