Nepalski himalaista Nirmal Purja ogłosił we wtorek, że dokonał historycznego wyczynu i w ciągu zaledwie siedmiu miesięcy zdobył wszystkie czternaście 8-tysięczników. Ostatni rekord należał do legendy światowego himalaizmu, polskiego wspinacza Jerzego Kukuczki.
"Misja wykonana!" - napisał Nirmal na swoim koncie na Facebooku ze szczytu Sziszapangma w Tybecie, który był jego ostatnią do zdobycia górą mającą powyżej 8000 m n.p.m.
Agencja AFP zwraca uwagę, że Nepalczyk dokonał nadludzkiego wyczynu, zdobywając wszystkie czternaście ośmiotysięczników w tak krótkim czasie, zaczynając od wspięcia się na Annapurnę 23 kwietnia br.
Ostatni rekord należał do Kukuczki, który czternaście ośmiotysięczników, co najmniej raz używając tlenu, zdobył w ciągu siedmiu lat, jedenastu miesięcy i czternastu dni - informuje AFP.
36-letni Nirmal, nazywany "Nims", były żołnierz brytyjskich sił specjalnych, wraz z zespołem wspinaczy wszedł na Sziszapangmę (8027 m), najmniejszy z ośmiotysięczników, we wtorek o godz. 8.58 czasu lokalnego (godz. 1.58 w nocy w Polsce).
Ekipa otrzymała specjalne pozwolenie od chińskich władz, które w tym sezonie nie wpuszczały nikogo na Sziszapangmę.
Nieznany dotąd Nims stopniowo przyciągał uwagę swoich rówieśników i mediów w ostatnich miesiącach, wykazując się fenomenalną wytrzymałością i szybkością zdobywania Korony Himalajów i Karakorum - podkreśla AFP i dodaje, że początkowo wiele osób uważało, że przedsięwzięcie jest fizycznie i logistycznie niemożliwe, zważywszy na bardzo wąskie okno czasowe, które nie pozostawiało miejsca na niepewność czy zawrócenie.
Przed zdobyciem pierwszych szczytów "wszyscy śmiali mi się prosto w twarz" - powiedział Nims AFP przed wyprawą na Sziszapangmę. Aby dokonać takiego fizycznego wyczynu, "trzeba zaufać swoim umiejętnościom i zawsze mieć pozytywny stan umysłu, ponieważ czasami coś idzie nie tak. (...) ale i tak można sprawić, że niemożliwe stanie się możliwe" - przyznał.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.