Koszt naprawy zniszczeń popowodziowych w obiektach oświatowych wyniesie ok. 100 mln zł. Z kolei na zasiłki edukacyjne resort edukacji wyda ok. 18 mln zł, a na wyjazdy dla dzieci z terenów popowodziowych - ok. 5 mln zł - poinformowała w niedzielę w Sopocie minister edukacji Katarzyna Hall.
Szefowa resortu odwiedziła tego dnia Szkołę Podstawową nr 1 w Sopocie, gdzie - na kolejnym już turnusie organizowanym w tym mieście - wypoczywa ok. 50 dzieci z miejscowości Ruszcza w gminie Połaniec. W tej gminie powódź zniszczyła w różnym stopniu kilka placówek.
Jak poinformowali w niedzielę przedstawiciele resortu, z ostatnich danych wynika, że w czasie majowej i czerwcowej powodzi w różnym stopniu zniszczone zostały w sumie 802 obiekty oświatowe zlokalizowane na terenie 272 gmin i powiatów.
W 69 placówkach zniszczenia są tak duże, że budynki wymagają kapitalnego remontu. W 504 placówkach konieczny będzie głównie remont podpiwniczenia, a w 109 - także remont parteru. Z danych przekazanych przez ministerstwo wynika też, że zniszczeniu uległo również 135 szkolnych boisk.
Koszt naprawy wszystkich spowodowanych powodzią zniszczeń w obiektach oświatowych szacowany jest na ok. 100 mln zł. Dotychczas MEN skierowało do ministerstwa finansów wnioski na kwotę ponad 10 mln zł potrzebnych do usunięcia szkód w placówkach oświatowych na terenie 61 gmin i powiatów.
MEN szacuje też, że kolejne 18 mln zł pochłoną wydatki na zasiłki powodziowe dla uczniów. Zasiłek taki (każdy w wysokości jednego tysiąca zł) przyznano już ponad 15 tysiącom uczniów (środki na ten cel w wysokości ponad 15 mln zł trafiły do ośmiu województw). Resort szacuje, że z tej pomocy skorzysta jeszcze ok. 3 tysięcy uczniów.
Kolejne 5 mln zł ministerstwo wyda też na wyjazdy dla uczniów z terenów objętych powodzią. Chodzi tu zarówno o wyjazdy wakacyjne, jak i tzw. wyjazdy edukacyjne (organizowane w czerwcu dla uczniów, których szkoły zostały zalane).
Na każdy z takich pobytów (trwających ok. 14 dni) ministerstwo przeznaczyło ok. tysiąca zł. W czerwcu MEN zapewniło tzw. pobyty edukacyjne tysiącu dzieci. W czasie wakacji z wyjazdów dofinansowanych przez MEN skorzysta z kolei ok. 4,7 tysiąca uczniów.
Jak wyjaśniła Hall, oprócz resortu pomoc w postaci wyjazdów edukacyjnych i wakacyjnych zaoferowały też dzieciom i młodzieży inne instytucje, w tym KRUS, samorządy, organizacje pozarządowe czy różnego rodzaju fundusze.
Minister poinformowała, że z szacunków resortu wynika, iż w czerwcu z wyjazdów edukacyjnych organizowanych przez inne podmioty niż resort skorzystało dwa tysiące dzieci z terenów popowodziowych. Także w czasie wakacji wiele dzieci z terenów dotkniętych powodzią korzysta z wypoczynku organizowanego ze środków pochodzących z innych niż resortowe środków.
"Warto pokazać te dobrze przykłady spontanicznej pomocy" - mówiła minister w Sopocie dodając, że chciałaby podziękować wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc. "Bez was to byłaby wielokrotnie mniejsza akcja i mało by się udało" - mówiła mister dodając, że dziękuje także nauczycielom, którzy w różny sposób angażują się koniczną po powodzi pomoc.
"Samo ministerstwo niewiele w stanie byłoby zrobić, gdyby nie to, że udało nam się zorganizować też wielką energię wokół tych pomysłów: energię samorządów czy organizacji pozarządowych" - mówiła minister.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.