Świeca - znak miłości

Po raz 26. odbywa się organizowane przez Caritas Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom.

- To jest najbardziej rozpoznawalna akcja Caritas w Polsce. Cały czas się rozwija - mówi ks. Zbigniew Pietruszka, dyrektor Caritas Diecezji Tarnowskiej. Służy wszelkiego rodzaju dziełom pomocy dzieciom. Pomocy w leczeniu, rehabilitacji, edukacji, wszechstronnym rozwoju. Akcja rozpoczęła się w pierwszą niedzielę Adwentu. Od 1 grudnia można w parafiach składać ofiary wspierając dzieci, a w zamian zabieramy ze sobą świecę Caritas.

- Akcja, jak zawsze, ma na celu kształtować wrażliwość ludzi wierzących. Zwrócić uwagę wszystkich na obecnych cały czas wśród nas ludzi potrzebujących. Zachęcić ich do dzielenia się, do pomyślenia o bliźnich. Kontekst Wigilii, kiedy w polskiej tradycji zostawiamy puste miejsce przy stole, stawiamy dodatkowe nakrycie, spotykamy się rodzinami na wieczerzy sprzyja myśleniu o bliźnich, sprzyja trosce o potrzebujących, bo czyniąc dobro drugim robimy miejsce w naszym sercu dla Jezusa – mówi ks. Zbigniew Pietruszka.

  Grzegorz Brożek /Foto Gość Płonąca na wigilijnym stole świeca Caritas, to znak Jezusa, ale i dobroci człowieka.

W parafiach dostępne jako znak, pamiątka tej akcji są małe i duże świece. Małych świec od wielu lat rozchodzi się w naszej diecezji około 124 tys. sztuk. Dużych świec do parafii trafiło 12 tysięcy sztuk.

Świece zabieramy z parafii składając ofiarę na rzecz potrzebujących dzieci. Sugerowaną ofiarą za małą świecę jest 5 złotych. Część z zebranych ofiar pozostaje w parafii. Większa część wraca do Caritas Diecezji Tarnowskiej.

- Z tych zebranych ofiar pomagamy dzieciom, których rodziny indywidualnie zwracają się do nas o pomoc. Pomagamy też odpowiadając na prośby parafialnych oddziałów Caritas. Pomagamy zakupić sprzęt rehabilitacyjny, wspieramy leczenie dzieci, ich wypoczynek - objaśnia ks. dyrektor Zbigniew Pietruszka. Centrala diecezjalnej Caritas z Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom udziela pomocy w wysokości ponad 250 tys. złotych.