„Straszliwym zamachem terrorystycznym” nazwał Ojciec Święty atak, który miał miejsce wczoraj w stolicy Somalii. W wyniku wybuchu samochodu pułapki na zatłoczonym punkcie kontrolnym w Mogadiszu zginęło ponad 70 osób, a 50 jest rannych. Papież zapewnił o swej modlitwie za ofiary. Wyraził także bliskość z rodzinami oraz wszystkimi, którzy opłakują śmierć zabitych.
Był to jeden z największych śmiercionośnych ataków, do jakich doszło w Somalii w ostatnich latach. Większość zabitych to uczniowie i studenci, którzy wracali po miejscowym weekendzie do szkół. Do tej pory żadna organizacja nie przyznała się do dokonania zamachu. W Somalii miejsca użyteczności publicznej są często celem ataków powiązanej z Al-Kaidą islamistycznej organizacji Al-Szabab, wpisanej przez wiele krajów na listę grup terrorystycznych, która stara się obalić wspierany przez ONZ rząd tego afrykańskiego kraju.
Somalia jest pogrążona w krwawej wojnie domowej od 1991 roku. Choć ekstremiści ponieśli w ostatnich latach straty, ich ugrupowanie nadal przeprowadza krwawe ataki w wielu rejonach. Walczą oni o narzucenie Somalii surowej wersji islamu i obalenie prozachodniego rządu.
„W obliczu powagi zbliżającego się zadania i pilnych potrzeb obecnych czasów..."
25 kwietnia doszło do podpisana porozumienia między DR Konga z Rwandą.
"Chłopcy, czy to możliwe, że mam żyć bez was" - zapisała w pamiętniku 16 listopada 1945 roku.
W środę podobne spotkanie przeprowadzi szef MSW Bruno Retailleau.
Chodzi o wyższą niż przewidziano liczbę kardynałów elektorów, a także o uprawnienia kard. Becciu.