Profesjonalizacja to proces

Szef MON, który uczestniczył w obchodach święta w Garnizonie Krakowskim, podkreślił, że nie oznacza to końca profesjonalizacji polskiej armii.

"Profesjonalizacja to proces, który idzie latami i dekadami, to proces, który dotyczy każdego z żołnierzy - od szeregowego zawodowego na szefie sztabu generalnego skończywszy" - zaznaczył Klich.

Podkreślił, że program ten został przeprowadzony zgodnie z wytycznymi sformułowanymi przed dwoma laty przez rząd premiera Donalda Tuska. W jego efekcie polska armia uzyskała optymalną dla naszego kraju liczebność 100 tys. żołnierzy zawodowych.

Zmieniony został także m.in. system rezerw przez powołanie Narodowych Sił Rezerwy. "Z zadowoleniem przyjmuję informacje o żołnierzach rezerwy, którzy zgłaszają się do służby, na dzisiaj zgłosiło się ich już ponad dwa tysiące" - poinformował szef MON.

Minister podziękował wszystkim żołnierzom, począwszy od dowódców, a skończywszy na szeregowych, za włączenie się w proces przemian. "To dzięki waszemu zaangażowaniu było możliwe to przyspieszenie" - mówił.

Przypomniał, że zmiany w polskim wojsku nie kończą się na programie profesjonalizacji. Rozpoczęła się już realizacja nowego programu Armia 2012, który przyniesie zmiany w wojskowych strukturach i rozmieszczeniu jednostek.

"Program zmian w strukturach oraz zmian geografii wojskowej w naszym kraju będziemy konsekwentnie prowadzić aż do jego finału z końcem 2011 roku" - zapowiedział Klich.

Piątkowe obchody święta Garnizonu Krakowskiego z udziałem m.in. dowódców wojskowych, władz miasta i regionu, kombatantów oraz harcerzy odbyły się pod Grobem Nieznanego Żołnierza na placu Matejki. Po przemówieniach odczytano Apel Poległych i oddano salwę honorową. Potem delegacje złożyły wieńce i kwiaty.

Wieczorem w krakowskim kościele garnizonowym św. Agnieszki zostanie odprawiona msza św. w intencji Wojska Polskiego. Podczas nabożeństwa zostaną odsłonięte i poświęcone tablice upamiętniające tragiczną śmierć w katastrofie pod Smoleńskiem krakowskich generałów: dowódcy operacyjnego Sił Zbrojnych RP gen. Bronisława Kwiatkowskiego oraz dowódcy Wojsk Specjalnych gen. Włodzimierza Potasińskiego.