Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty drugiego stopnia przed silnym wiatrem dla Podkarpacia oraz części Małopolski i Ziemi Świętokrzyskiej. W pozostałej części tych województw i dziewięciu innych wciąż obowiązują ostrzeżenia pierwszego stopnia.
Chodzi o województwa: śląskie, łódzkie, opolskie, dolnośląskie, wielkopolskie, lubuskie, kujawsko-pomorskie oraz zachodniopomorskie. Alerty dotyczą także północnych powiatów woj. pomorskiego: pow. puckiego, wejherowskiego, lęborskiego, słupskiego i Słupska. Lokalnie wiatr może osiągnąć tam w porywach do 90 km/h.
Na terenach objętych alertem drugiego stopnia przejściowo, do godz. 13, mogą wystąpić krótkotrwałe porywy do 100 km/h związane z frontem atmosferycznym.
W niedzielę i poniedziałek strażacy odnotowali w sumie 4839 zdarzeń związanych z silnym wiatrem. Łączny bilans poszkodowanych to trzy ofiary śmiertelne i dwanaście rannych.
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek w Bukowinie Tatrzańskiej. Porywisty wiatr zerwał dach z wypożyczalni sprzętu narciarskiego. Konstrukcja spadła na cztery osoby. Dwie z nich - 15-letnia dziewczyna i jej 52-letnia matka - zmarły na miejscu, a dwie kolejne zostały przewiezione do szpitala. W placówce zmarła 21-letnia kobieta, siostra 15-latki i córka 52-latki.
W niedzielę RCB poinformowało, że nad Polskę nadciąga głęboki i rozległy niż nazwany "Sabina". Jego kulminacja miała nastąpić w nocy. Także w niedzielę IMGW w związku z tym wydał dla całego kraju alerty 2. i 3. stopnia przed wiatrem.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.