Reklama

Winnym tragedii w Bukowinie Tatrzańskiej grozi do 5 lat więzienia

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Zakopanem nie ma wątpliwości, że wypożyczalnia sprzętu narciarskiego była postawiona nielegalnie.

Reklama

Śledztwo, które dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci trzech osób, uszkodzenia ciała i postawienia budowli bez stosownego zezwolenia, wszczęła już zakopiańska prokuratura.

- Będziemy również analizowali, czy doszło do narażenia na utratę życia lub zdrowia większej ilości osób. Wszystko będzie kompleksowo wyjaśnione i brane pod uwagę  - powiedziała szefowa zakopiańskiej prokuratury Barbara Bogdanowicz. Jak dodała, prokurator zabezpieczył ciała trzech ofiar wypadku do sekcji zwłok, która będzie przeprowadzona w Zakładzie Medycyny Sądowej.

Śledczy przesłuchują świadków poniedziałkowego wypadku i zbierają niezbędną dokumentację. Z kolei prokurator przeprowadził już oględziny miejsca zdarzenia z udziałem policji oraz Inspektora Nadzoru Budowlanego. Orzekł on, iż wypożyczalnia sprzętu narciarskiego na Rusińskim Wierchu w Bukowinie Tatrzańskiej, z której w poniedziałek podmuch wiatru zerwał dach zabijając trzy osoby, była postawiona nielegalnie, a jej konstrukcja była wykonana niefachowo.

- W tym miejscu taki obiekt nie mógł stanąć - podkreśla Jan Kęsek, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Zakopanem i dodaje, że wypożyczalnia była zorganizowana w naczepie samochodowej, która została obłożona elementami drewnianymi z blaszanym zadaszeniem. Inspektor zakwalifikował konstrukcję jako tak zwany tymczasowy obiekt budowlany, chociaż jest to naczepa, która ma rejestrację, ale jest niemobilna. W związku z tym, że pełniła funkcję wypożyczalni, podlegała przepisom prawa budowlanego.

- Należało więc mieć pozwolenie na budowę, a takich pozwoleń nie było. Obiekt ponadto był ustawiony na terenie do tego nieprzeznaczonym, czyli na terenie rolnym, zielonym. Konstrukcja została wykonana w sposób niefachowy, niechlujny, co doprowadziło do tragedii - stwierdził J. Kęsek.

Co więcej, do montażu dachu zostały zastosowane niewłaściwe śruby, które pod wpływem wiatru zostały wyrwane z konstrukcji. - Każda gmina w planie zagospodarowania ma określone kąty nachylenia dachów. Na Podhalu są to nakrycia dachowe o stromych nachyleniach od 40 do ponad 50 stopni. W przypadku nielegalnie postawionej wypożyczalni, przykrycie dachowe było płaskie - zauważa inspektor.

Z jego ustaleń wynika również, że w dniu tragedii wypożyczalnia była nieczynna.

Na potrzeby śledztwa został też zabezpieczony monitoring. Najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj dojdzie do przesłuchania właściciela obiektu i właściciela gruntu, na którym została postawiona wypożyczalnia sprzętu narciarskiego.

Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Przypomnijmy. Do tragicznego wypadku doszło na parkingu przy górnej stacji wyciągu narciarskiego Rusin-Ski w Bukowinie Tatrzańskiej w poniedziałek przed godz. 11. Podmuch wiatru zerwał dach z wypożyczalni sprzętu narciarskiego. Dach spadł na cztery osoby. Mimo reanimacji nie udało się uratować 52-latki i jej 15-letniej córki. 21-latka (druga córka zmarłej kobiety) w bardzo ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala w Nowym Targu, gdzie wieczorem tego samego dnia zmarła.

Kolejny poszkodowany to 16-latek, który z urazami głowy i stłuczeniem barku trafił do szpitala w Zakopanem. Chłopak jest spokrewniony z ofiarami wypadku. Piątym poszkodowanym jest mąż i ojciec ofiar wypadku, który po urazie psychicznym również jest hospitalizowany.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
9°C Środa
rano
6°C Środa
dzień
3°C Środa
wieczór
2°C Czwartek
noc
wiecej »

Reklama