Dziewięć osób w starszym wieku poniosło śmierć a jedna doznała poważnych obrażeń w pożarze, który wybuchł w poniedziałek nad ranem w domu opieki w rejonie Tweru, położonym na północy zachód od Moskwy - poinformowała przedstawicielka rosyjskiego ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Dziewięć osób w starszym wieku zginęło, a dwie doznały obrażeń w poniedziałek w pożarze, który wybuchł w domu opieki koło Tweru - poinformowały rosyjskie władze. Prawdopodobnie jeden z pensjonariuszy dokonał samospalenia.
Pożar wybuchł w domu dla osób w podeszłym wieku w miejscowości Wyżnij Wołotczok, na północnym zachodzie Rosji.
Jak poinformowała rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Daria Korowina, z budynku ewakuowano ponad 480 pensjonariuszy.
Według rzeczniczki w pokoju, gdzie rozpoczął się pożar, znaleziono kanister z płynem łatwopalnym. Prawdopodobnie mieszkający tam pensjonariusz popełnił samobójstwo przez samospalenie.
Strażacy, którzy niezwłocznie przybyli na miejsce pożaru, opanowali już sytuację.
W ostatnich kilku latach doszło w Rosji do serii tragicznych pożarów w domach opieki, w których zginęło łącznie ponad 100 osób.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.