Tadeusz Iwiński (SLD) uważa, że pierwsze wizyty zagraniczne prezydenta Bronisława Komorowskiego: w Brukseli, Paryżu i Berlinie, były typowymi wizytami kurtuazyjnymi i zapoznawczymi, a ich trasa została wybrana logicznie, wiodąc do naszych kluczowych partnerów w UE.
"Bruksela, wiadomo - Unia Europejska, Niemcy - nasz najważniejszy partner gospodarczy i kluczowy partner polityczny, Francja to kraj, z którym mamy wiele wspólnego, m.in. jeśli chodzi o politykę rolną i politykę obronną" - powiedział Iwiński PAP.
Za ważną polityk SLD uznał rozmowę Komorowskiego z sekretarzem generalnym NATO Andersem Foghiem Rasmussenem w Brukseli. Jego zdaniem prezydent - jako zwierzchnik sił zbrojnych - powinien brać udział w takich rozmowach, jak również w szczytach NATO.
Komorowski mówił w Brukseli m.in. o potrzebie określenia strategii zakończenia misji NATO w Afganistanie. Sekretarz generalny Sojuszu wyraził nadzieję, że przejęcie głównej odpowiedzialności za Afganistan przez mieszkańców tego kraju rozpocznie się w 2014 r., a proces wycofywania wojsk zacznie się już w 2011 roku.
Iwiński ocenił, że główną koncepcją - którą prezentował Komorowski w trakcie swoich wizyt - był plan odbudowy współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego. "Od 4 lat nie było spotkań na szczycie w ramach Trójkąta, koncepcja - którą przedstawił prezydent - jest interesująca, ale ja nie przywiązywałbym do tego aż tak kluczowej roli" - stwierdził.
Jego zdaniem, zadaniem Trójkąta Weimarskiego powinno być działanie na rzecz wzmocnienia stosunków bilateralnych pomiędzy jego członkami, ale z równoczesnym działaniem zmierzającym do umocnienia Unii Europejskiej jako całości.
Komorowski poinformował podczas swojej wizyty, że jeszcze w tym roku Polska chce zaprosić Niemcy i Francję na szczyt Trójkąta Weimarskiego. Warszawa chciałaby, aby spotkania Trójkąta odbywały się częściej. Miałyby być na nich omawiane takie kwestie jak bezpieczeństwo energetyczne czy współpraca UE-Rosja.
Iwiński ocenił, że ważnym i "fajnym" gestem była obecność prezydentów Polski i Niemiec w miejscu pamięci na terenie byłego obozu koncentracyjnego Sachsenhausen oraz podziękowanie skierowane przez Komorowskiego do tych Niemców, którzy wspierali w latach 80. polską Solidarność.
Polityk SLD powiedział też, że pozytywnie ocenia zapowiedzi wizyty Komorowskiego w Stanach Zjednoczonych i na szczycie ONZ. Zastrzegł jednocześnie, że prezydent powinien pamiętać o naszych ważnych sąsiadach, np. o Ukrainie.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.