Wczorajsze spotkanie prezydenta Izraela z Benedyktem XVI nie będzie miało żadnych skutków politycznych, może jednak mieć pozytywny wpływ na dialog chrześcijańsko-żydowski – uważa pomocniczy biskup Jerozolimy William Shomali. Wizyta Szymona Peresa w Castelgandolfo ma też pozytywne echa w izraelskiej opinii publicznej – zauważył palestyński hierarcha.
Skromne oczekiwania po wczorajszej audiencji dla Szymona Peresa wynikają z ograniczonych kompetencji prezydenta w izraelskim systemie politycznym. Pełni on funkcje jedynie reprezentacyjne – wyjaśnił katolicki hierarcha.
Peres to jednak człowiek wielkiego formatu, o międzynarodowej sławie i wielkim doświadczeniu politycznym. Stąd jego spotkanie z Papieżem było niewątpliwie wydarzeniem pozytywnym – powiedział agencji Sir bp Shomali. Może ono uspokoić izraelską opinię publiczną, zwłaszcza w kontekście zbliżającego się Synodu Biskupów o Bliskim Wschodzie.
Nie będzie to wydarzenie polityczne, bo Synod nie jest od tego, by zajmować się polityką. Jerozolimski biskup bez większego entuzjazmu podchodzi również do wznowienia palestyńsko-izraelskich negocjacji. Dotychczasowe doświadczenia mogłyby skłaniać do sceptycyzmu. Z drugiej strony miliony ludzi modlą się o pokój. A zatem mamy nadzieję, że Bóg wysłucha kiedyś naszych modlitw – dodał bp William Shomali.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.