O kryzysie świata zachodniego, poszukiwaniu głębszego sensu życia i przewidywaniom dotyczącym frekwencji w trakcie zbliżającej się pielgrzymki Benedykta XVI do Wielkiej Brytanii mówi w rozmowie z KAI ks. prałat Stefan Wylężek, rektor Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii.
KAI: Cele pielgrzymek papieskich z całą pewnością nie są wybierane przypadkowo. Jakiego nauczania Następcy św. Piotra potrzebuje szeroko rozumiana wspólnota chrześcijan w Wielkiej Brytanii?
– Zadaniem pasterza Kościoła powszechnego jest umacnianie braci w wierze. Akcenty tego umocnienia mogą być różnie rozłożone, w zależności od sytuacji. Myślę, że brytyjskiemu społeczeństwu trzeba zwrócić uwagą na to, czym jest chrześcijaństwo, że nie ma ono tylko wymiaru filozoficznego. Chrześcijaństwo jest wydarzeniem wiary, spotkaniem Boga z człowiekiem. Wydaje mi się, że dzisiaj wiele społeczeństw zatraciło ten istotny wymiar. Nie wystarczy pozostać przy abstrakcyjnych prawdach w rodzaju „Bóg istnieje”. Istnieje cała głębia wydarzenia, że Bóg stał się człowiekiem i z tego czerpie cała tradycja Kościoła. Bóg stał się człowiekiem i Bóg jest obecny w Kościele.
W wielu przypadkach społeczeństwo Zachodu, mówimy tutaj o Anglii, zatrzymuje się tylko na tych stwierdzeniach abstrakcyjnych, podczas gdy życie Kościoła i chrześcijaństwo jest konkretną drogą. Wydaje mi się, że dzisiaj za mało w naszym nauczaniu mówimy o ciągłej obecności Boga, który stał się człowiekiem, że Bóg wszedł w historię a my do tej historii uczestniczymy. Chrześcijaństwo nie jest wykoncypowaną abstrakcją, tylko wspólnotą, która jest nośnikiem prawdy o obecności Boga w świecie. Trochę się to zagubiło i trzeba na to zwróci uwagę. Nie wiem czy akurat o tym będzie mówił papież ale patrząc na współczesne społeczeństwa widać, że to przekonanie o obecności Boga wśród nas zostało zagubione.
Rozmawiał Rafał Łączny
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.