Wszystkie zajęcia brytyjskiego Uniwersytetu w Cambridge odbywać się będą w trybie online do wakacji 2021 r. W niektórych przypadkach możliwe będzie organizowanie spotkań mniejszych grup dydaktycznych przy zachowaniu środków ostrożności - podała uczelnia.
W związku z pandemią Covid-19 brytyjski uniwersytet zdecydował o przeniesieniu, w przyszłym roku akademickim wszystkich wykładów i zajęć stacjonarnych do internetu. Władze uczelni zaznaczyły jednak, że w niektórych sytuacjach możliwe będzie zorganizowanie na terenie uczelni spotkań niewielkich grup naukowych, jednak z zastrzeżeniem, że będą one przestrzegać nakazów utrzymywania dystansu społecznego.
Do odwołania zamknięty pozostanie studencki kampus. Uniwersytet w Cambridge rozważa jego otwarcie z chwilą, kiedy w kraju rozluźnione zostaną nałożone na mieszkańców ograniczenia w przemieszczaniu się. "Będziemy reagować na bieżąco na zalecenia władz co do kryzysu związanego z pandemią" - poinformowały uczelniane władze w oświadczeniu.
Podobną decyzję podjął Uniwersytet w Manchesterze, który w przyszłym roku akademickim także zamierza prowadzić zajęcia online.
Brytyjskie uczelnie odesłały studentów do domów w marcu w związku z rozprzestrzenianiem się pandemii Covid-19. Większość zajęć oraz egzaminy przeprowadzane są teraz w formie wirtualnej. Studenci nadal jednak pokrywać muszą pełne czesne za studia.
[EDIT]
Powyższa informacja PAP okazała się nieścisła. Uniwersytet w Cambridge prowadzi nauczanie online do końca bieżącego roku akademickiego. W przyszłym zdalnie odbywać się będą wykłady, natomiast ćwiczenia i inne zajęcia w małych grupach odbywać się będą w zwykłej formie, z zachowaniem dystansu społecznego pomiędzy ich uczestnikami. Dziękujemy naszym czytelnikom z Cambridge, którzy zwrócili nam na to uwagę. Vide: https://www.cam.ac.uk/coronavirus/news/update-from-the-senior-pro-vice-chancellor-education-regarding-the-academic-year-2020-21
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.