W lipcu Instytut Pamięci Narodowej rozpocznie poszukiwania szczątków ofiar komunizmu na terenie Powązek Wojskowych w Warszawie - informuje piątkowy "Nasz Dziennik".
Gazeta podaje, że prace nie będą dotyczyły, jak dotychczas, kwatery "Ł", lecz innych miejsc, w których również chowano ofiary reżimu komunistycznego z okresu stalinowskiego.
"To kolejne lokalizacje, które musimy przebadać i będziemy robili wszystko, żeby tak się stało. To bardzo ważne miejsca i na pewno podejmiemy w nich działania poszukiwawcze" - powiedział "Naszemu Dziennikowi" wiceszef IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk.
Dodał, że znajdują się tam ciągle jeszcze nieodnalezione i nieznane dotychczas groby ofiar systemu komunistycznego. "Najwyższy czas, żeby obszary te zostały przebadane, a szczątki tam się znajdujące wydobyte" - podkreślił wiceprezes IPN.
Powiedział, że z dokumentów wynika, iż na terenie Powązek Wojskowych istnieje szereg innych kwater - poza kwaterą "Ł" - gdzie jest już kilkadziesiąt odnotowanych i udokumentowanych przypadków pochówków osób w latach 40. i 50.
Jak poinformował prof. Szwagrzyk, są to zarówno ofiary Urzędu Bezpieczeństwa, jak i Informacji Wojskowej. W różnych kwaterach chowano osoby, które zmarły, zostały zakatowane lub zamęczone w aresztach, więzieniach, siedzibach UB i Informacji Wojskowej na terenie Warszawy.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.