Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso wysłał list kondolencyjny do prezydenta Bronisława Komorowskiego i prezydenta Niemiec Christiana Wulffa w związku z tragicznym niedzielnym wypadkiem polskiego autokaru niedaleko Berlina, w którym zginęło 12 osób.
"Zostałem zawiadomiony o straszliwym wypadku autokaru, który miał miejsce dzisiaj na autostradzie A10 pod Berlinem i który spowodował śmierć wielu pasażerów. Wielu też zostało ciężko rannych. W imieniu własnym i Komisji Europejskiej chciałbym przekazać wyrazy głębokiego współczucia dla rodzin i bliskich ofiar tej tragedii" - napisał Jose Barroso.
W wypadku polskiego autokaru w Brandenburgii na wschodzie Niemiec zginęło w niedzielę 12 osób. 30 osób zostało rannych, w tym 16 ciężko i 14 lekko. Część rannych jest w stanie krytycznym - poinformował rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Wszyscy poszkodowani zostali przetransportowani śmigłowcami do szpitali w Berlinie i okolicach.
Do wypadku doszło przed południem na autostradzie A10 na odcinku między Rangsdorf i Schoenefeld. Autokar ze Szczecina, w którym znajdowało się 47 pasażerów i dwóch kierowców, uderzył w filar wiaduktu. Według pierwszych ustaleń autobus usiłował uniknąć zderzenia z samochodem osobowym wjeżdżającym na autostradę; kobieta prowadząca ten samochód straciła kontrolę nad pojazdem.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.