Szef MSZ Radosław Sikorski wyraził w czwartek nadzieję, że wrak samolotu Tu-154, który rozbił się pod Smoleńskiem, będzie zabezpieczony. Sikorski rozmawiał o tej sprawie z szefem rosyjskiej dyplomacji Sergiejem Ławrowem.
"Rozmawiałem z ministrem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Sergiejem Ławrowem w Nowym Jorku o tej sprawie i mam nadzieję, że już wkrótce będzie ona załatwiona tak, aby ta pielgrzymka do miejsca wypadku mogłaby już widzieć sytuację, która nas bardziej satysfakcjonuje niż obecnie" - powiedział Sikorski w czwartek dziennikarzom w Kiszyniowie.
Naczelna Prokuratura Wojskowa poinformowała w czwartek, iż - zgodnie z informacjami otrzymanymi od strony rosyjskiej - wrak Tu-154M ma zostać zabezpieczony do 10 października. "Wiemy, że, zgodnie z zapewnieniami Rosjan, wrak ma zostać przykryty brezentem i opłotowany do czasu zaplanowanych na 10 października uroczystości w związku z pielgrzymką rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej" - powiedział PAP prok. Marcin Maksjan z NPW.
O zabezpieczenie wraku polska prokuratura prosiła Rosjan w jednym ze swoich wniosków o pomoc prawną.
Rodziny ofiar katastrofy Tu-154M wraz z małżonką prezydenta Anną Komorowską 10 października udadzą się do Smoleńska i Katynia w Pielgrzymce Rodzin Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Rodziny ofiar oraz małżonka prezydenta wezmą udział w nabożeństwie ekumenicznym na miejscu katastrofy w Smoleńsku oraz w modlitwie w Lesie Katyńskim.
Chodzi o zabezpieczenie przed zagrożeniami płynącymi z Rosji.
W sobotę rebelianci M23 przejęli kontrolę nad miastem Masisi w prowincji Kivu Północne.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.