20 lat temu, 13 lipca 2000 r., zmarł w Waszyngtonie Jan Karski, bohater Polskiego Państwa Podziemnego, który pierwszy przekazał przywódcom państw alianckich informacje o okrucieństwach i masowych zbrodniach, jakich Niemcy dopuszczali się na Żydach na terenie Polski.
Jan Karski (właściwie Jan Kozielewski) urodził się 24 kwietnia 1914 roku w Łodzi. Po ukończeniu w 1935 roku studiów prawniczych i dyplomatycznych na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie pracował jako urzędnik Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
We wrześniu 1939 roku, jako żołnierz artylerii konnej, dostał się do niewoli sowieckiej. Dwa miesiące później zbiegł z transportu i wrócił do Warszawy, gdzie rozpoczął działalność konspiracyjną. Ze względu na doskonałą pamięć i znajomość języków obcych powierzono mu obowiązki politycznego kuriera władz Polskiego Państwa Podziemnego.
W styczniu 1940 roku udał się jako kurier i emisariusz do Paryża i Angers.
W czasie kolejnej misji do Francji został aresztowany przez gestapo. Po brutalnych przesłuchaniach próbował popełnić samobójstwo, obawiając się, że podczas kolejnych tortur może zdradzić Niemcom istotne informacje o polskim podziemiu. Odratowany, trafił do więziennego szpitala, z którego został uwolniony dzięki akcji Związku Walki Zbrojnej.
W 1942 roku pod pseudonimem Jan Karski, którego odtąd stale używał, wyruszył w kolejną misję, tym razem do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Jednym z jego głównych zadań było poinformowanie aliantów o tragicznej sytuacji ludności żydowskiej pod okupacją niemiecką. Zbierając informacje na ten temat, dwukrotnie przedostał się do warszawskiego getta, a także do obozu przejściowego w Izbicy, z którego Żydzi kierowani byli do obozów zagłady.
Wstrząsającą relację naocznego świadka przekazał wielu amerykańskim i brytyjskim politykom, dziennikarzom i artystom. Spotkał się między innymi z ministrem spraw zagranicznych rządu brytyjskiego Anthonym Edenem oraz z prezydentem USA Franklinem Delano Rooseveltem i słynnym pisarzem Herbertem Wellsem. Jednak jego dramatyczne apele o ratunek dla narodu żydowskiego nie przyniosły rezultatów - większość rozmówców nie dowierzała jego doniesieniom lub je ignorowała.
Zachodni przywódcy, a nawet niektórzy liderzy organizacji żydowskich w USA, nie dawali wiary jego wstrząsającym relacjom o Holokauście. Nie wpłynęły one na politykę państw sprzymierzonych w czasie wojny, opierającą się na założeniu, że jedynym sposobem uratowania Żydów jest pokonanie najpierw nazistowskich Niemiec.
Po wojnie Jan Karski zdecydował się pozostać na emigracji w Stanach Zjednoczonych. Podjął studia z zakresu nauk politycznych i obronił doktorat na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie, gdzie przez dalsze czterdzieści lat wykładał stosunki międzynarodowe i teorię komunizmu. Wśród jego studentów znalazł się między innymi przyszły prezydent Bill Clinton.
Jan Karski był również autorem kilku książek. Najsłynniejsza z nich, "Tajne państwo" ("Story of a Secret State"), została opublikowana w 1944 roku w USA i stała się bestsellerem, przetłumaczonym na wiele języków.
Książka opowiada o wojennych losach Karskiego - jego misjach kurierskich, ujęciu przez gestapo, torturach i uwolnieniu przez podziemie. Przedstawia też strukturę Polskiego Państwa Podziemnego i wojenną codzienność.
Karski pisał ją między marcem a sierpniem 1944 roku w wynajętym przez polską ambasadę pokoju na Manhattanie. W promocję zaangażowano Emery'ego Reevesa, agenta literackiego reprezentującego w Ameryce m.in. Winstona Churchilla.
Książka zrobiła furorę na amerykańskim rynku. Osiągnęła nakład 360 tys. egzemplarzy, podpisano kontrakty na jej wydanie w językach: szwedzkim, norweskim, duńskim, francuskim, hiszpańskim, portugalskim i arabskim. Sytuacja zmieniła się po Jałcie - książka krytykująca ZSRS i Stalina stała się niewygodna. Wokół książki Karskiego zaczęła narastać atmosfera niechęci, a edytorzy zaczęli wycofywać się z kontraktów. "Tajne państwo" pozostało jednak na długie lata jedną z niewielu wiarygodnych, dostępnych na Zachodzie prac opisujących okupacyjną rzeczywistości Polski.
Książka ta ukazała się w Polsce po raz pierwszy w 1999 roku, w 55 lat po amerykańskim pierwodruku.
Przed śmiercią Karski pracował nad wspomnieniami ze spotkań z najbardziej znanymi postaciami polskiego ruchu oporu, politykami USA i Wielkiej Brytanii oraz działaczami żydowskimi.
"W czasie wojny poznałem wszystkich ludzi, którzy coś znaczyli w kraju i na emigracji. Swoje wspomnienia zacząłem od kontaktów z Sikorskim, Mikołajczykiem, Borem-Komorowskim i Grotem-Roweckim. Dyktuję je na dyktafonie, ktoś będzie musiał to przepisać" - mówił w styczniu 2000 roku.
Jan Karski otrzymał wiele prestiżowych wyróżnień - uhonorowano go między innymi tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata, osiem uczelni polskich i zagranicznych przyznało mu doktoraty honoris causa, był kawalerem Orderu Orła Białego (1995) i honorowym obywatelem Izraela.
Sam natomiast ufundował Nagrodę im. Jana Karskiego i Poli Nireńskiej (jego żony) przyznawaną co roku wspólnie przez YIVO w Nowym Jorku i Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie autorom publikacji przedstawiających rolę i wkład Żydów polskich w polską kulturę.
Jan Karski zmarł 13 lipca 2000 roku w Waszyngtonie.
W 2012 r. prezydent USA Barack Obama uhonorował pośmiertnie Karskiego Medalem Wolności, najwyższym cywilnym odznaczeniem amerykańskim.
W 2016 r. Jan Karski został awansowany do stopnia generała brygady przez prezydenta Andrzeja Dudę.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.