Europa Zachodnia staje się coraz bardziej terenem misyjnym – twierdzi przełożony polskiej prowincji Zgromadzenia Ducha Świętego o. Andrzej Wichowski. Ja bym jednak skreślił to „zachodnia”.
Zadanie, przed którym stają dziś w Europie uczniowie Chrystusa jest wyjątkowo trudne. Nie chodzi tylko o to, że postchrześcijan trudniej ewangelizować, niż tych, którzy nigdy o Jezusie nie słyszeli. Bardziej o to, że syty i znudzony zabawą Europejczyk Boga nie potrzebuje. Przynajmniej wielu tak się wydaje. W dobie rozwiniętej opieki społecznej, medycyny, wszechwładnych państw, które zazwyczaj jednak potrafią załagodzić społeczne napięcia istota Dobrej Nowiny - sąd nad światem, życie wieczne i zmartwychwstanie – mogą jawić się jako odległe i nieprzydatne mrzonki. Po co zaprzątać sobie nimi głowę?
Kościół wiele sił i środków przeznacza na dzieła miłosierdzia. W trwającym właśnie Tygodniu Miłosierdzia trudno tej działalności nie zauważyć. Wierzący coraz odważniej bronią chrześcijańskiego porządku rzeczy w systemach prawnych. Troska o życie nienarodzonych i – szerzej – o rodzinę, są tego najbardziej ewidentnym przykładem. Ale niewiele dają przeniknięte duchem chrześcijaństwa struktury czy system prawny, jeśli u ich podstaw nie będzie leżała osobista wiara milionów chrześcijan. Wiara wyrażająca się w osobistej relacji ze Zmartwychwstałym Jezusem i inspirująca do wcielania w życie ideałów Ewangelii. To uczniowie Chrystusa, ich myślenie, ich działanie, zmieniają świat.
Kościół bardzo dużo w tym kierunku robi. Efekt nie jest imponujący. Bo nie jest to wcale zadanie proste. Dzisiejsi misjonarze – kaznodzieje, katecheci czy ewangelizujący na innych polach – muszą przekonać sytego, że od tego, czym się najadł nabawi się najwyżej niestrawności, a potrzebny jest mu zupełnie inny pokarm. Jednak bez tego nie będzie chrześcijan, którzy będą mieli odwagę głośno powiedzieć, że początkiem życia jest poczęcie, małżeństwem, związek dwojga (a nie dwóch) osób, a dzieci to nie pożeracze dobrobytu rodziny, a jej największy skarb.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.