Nicholas Sandmann, uczeń katolickiej szkoły z Kentucky zawarł ugodę z dziennikiem "Washinton Post", który wziął udział w nagonce medialnej na nastolatka. Nie wiadomo, jakie dokładnie są warunki ugody, ale pozew opiewał na 250 mln dolarów.
Sandmann i inni uczniowie z Covington High School wzięli udział w Marszu dla Życia zorganizowanym 18 stycznia w Waszyngtonie. Na Twitterze opublikowany został film, sugerujący, że następnego dnia grupa nastolatków w otoczyła starszego mężczyznę o indiańskich rysach. Mieli się wobec niego zachowywać bez należytego szacunku. Wręcz rasistowsko. Rozpoczęła się medialna nagonka, także z udziałem polityków. Archidiecezja Baltimore potępiła zachowanie jej uczniów.
Później ujawniono dłuższe nagrania tej sytuacji. Rzeczywiście spora grupa nastolatków stała pod Mauzolem Lincolna. Czekali na autobus. Niektórzy z nich ubrani byli w czapki z wyborczym hasłem Donalda Trumpa: "Make America great again". Byli bardzo wulgarnie atakowani słownie przez członków sekty Czarnych Hebrajskich Izraelitów. To dość dziwaczna, agresywna i fanatyczna grupa, ciesząca się marną reputacją. Młodzież odpowiedziała głośnym skandowaniem. Do jednego z chłopców, Nicholasa Sandmanna, podszedł mężczyzna o indiańskich rysach. Był to 64-letni Nathan Phillips. Stanął przed nastolatkiem i - waląc tuż przed twarzą chłopca w bębenek - wyśpiewywał coś gardłowym głosem. Miała to być - wedle niego - pieśń pokoju, rodzaj próby rozjemczej. Wyglądało to jednak na agresywną prowokację. Sandmann nie reagował. Uśmiechał się tylko pod nosem. Phillips oskarżał potem nastolatków, ze skandowali hasła o budowie muru (na granicy USA i Meksyku), ale nie potwierdziły tego nagrania zajścia.
Archidiecezja Baltimore wycofała się z zarzutów przeciw uczniom.
Natomiast redakcje CNN, NBC, ABC, CBS, "Washington Post", "Rolling Stone", "Gannett" i "New York Times" zostały pozwane przez Sandmanna. Wczoraj, w dniu swych 18. urodzin Sandmann z zadowoleniem ogłosił, że zawarł ugodę z "Washington Post". Wcześniej jego prawnicy zawarli podobne porozumienie z CNN. Nie podano wysokości umówionego odszkodowania, ale pozew przeciw CNN opiewał łącznie na 275 mln dolarów. Pozostałe procesy jeszcze się toczą.
Oto wypowiedź telewizyjna Nicholasa Sandmanna, udzielona krótko po zeszłorocznym zajściu.
TODAY Nick Sandmann Speaks Out On Viral Encounter With Nathan Phillips | TODAYNa placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.