Choroba alkoholowa dotyka osób w różnym wieku, niezależnie od wykształcenia, zawodu czy pozycji społecznej. Sierpień - miesiąc trzeźwości - to okazja, by dotrzeć do nich z propozycją specjalistycznej pomocy - podkreśla rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.
W informacji przesłanej PAP rzecznik Episkopatu zwraca uwagę na problem nadużywania alkoholu w Polsce.
Stwierdza, że bardzo wiele osób nadużywających alkoholu zupełnie nie zdaje sobie sprawy z sytuacji, w której się znajduje. "Specjaliści określają alkoholizm jako skomplikowaną i podstępną chorobę, mającą różne postaci oraz objawy, bardzo często dalece odbiegające od potocznego rozumienia oraz odbioru przez społeczeństwo ludzi z problemem alkoholowym" - powiedział ks. Rytel-Andrianik.
Zwrócił uwagę, że osoby spożywające napoje alkoholowe w sposób ryzykowny lub będące już, w którymś ze stadiów choroby, w zdecydowanej większości, nie są w stanie same sobie pomóc. "Potwierdza to Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz lekarze i psychoterapeuci, którzy zajmują się tą tematyką" - powiedział rzecznik Episkopatu.
Zaznaczył, że osoby uzależnione od alkoholu wymagają wsparcia i terapii, którą mogą otrzymać od specjalistów, m.in. w katolickich ośrodkach, o których informację można znaleźć na stronach poszczególnych diecezji". "Działają także grupy wsparcia oraz Wspólnota AA" - poinformował.
Rzecznik Episkopatu zachęcił, by w sierpniu szczególnie kierować propozycję profesjonalnej pomocy terapeutycznej do osób z chorobą alkoholową oraz modlić się w ich intencji.
Przypomniał, że przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, bp Tadeusz Bronakowski poprosił, by Polacy zgodnie z tradycją podjęli w sierpniu dobrowolną miesięczną abstynencję.
"W Apelu Zespołu KEP zwrócono uwagę na fakt, iż choć problemy alkoholowe dotykają większości Polaków, wciąż są lekceważone w przestrzeni publicznej. Cierpią na tym całe rodziny" - zaznaczył rzecznik Episkopatu Polski.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.