Parlament Gruzji przyjął w piątek poprawki do konstytucji, ograniczające władzę prezydenta na rzecz premiera i parlamentu. Opozycja uważa, że jest to manewr, aby u władzy pozostał prezydent Micheil Saakaszwili, kiedy przestanie być szefem państwa.
Poprawki przyjęto 112 głosami; jedynie pięciu deputowanych było im przeciwnych. Gruziński parlament zdominowany jest przez Zjednoczony Ruch Narodowy (ZRN) popierający Saakaszwilego.
Przewodniczący parlamentu Dawid Bakradze z ZRN zapewnił, że uchwalone zmiany gwarantują równowagę władzy w systemie politycznym Gruzji.
"Nowa konstytucja oznacza dla Gruzji przejście do bardziej zrównoważonego systemu. Stworzy to warunki dla większej stabilności politycznej, silniejszej demokracji i szybszego rozwoju gospodarczego" - powiedział.
Według opozycji, która przyrównuje sytuację w Gruzji do sytuacji w Rosji, zmiany te pozwolą Saakaszwilemu, kończącemu w 2013 roku drugą i ostatnią kadencję prezydencką, zachować faktyczną władzę już w charakterze premiera z rozszerzonymi uprawnieniami.
W Rosji Władimir Putin po dwóch kadencjach prezydenckich, został premierem, by móc uczestniczyć w wyborach szefa państwa w 2012 roku.
Zgodnie z poprawkami do konstytucji, które wejdą w życie w 2013 roku, prezydent Gruzji będzie miał o wiele mniejsze prerogatywy niż obecnie, a część jego uprawnień przejmie premier. Szef rządu będzie mianował wszystkich członków gabinetu i będzie dysponował rozszerzonymi kompetencjami decyzyjnymi dotyczącymi polityki wewnętrznej i zagranicznej.
jo/ ap/
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.