Najważniejsze osoby w państwie oraz przewodniczący klubów parlamentarnych i sejmowych komisji: zdrowia oraz polityki społecznej i rodziny są adresatami wystosowanego dziś listu biskupów w sprawie regulacji prawnych dotyczących in vitro. Biskupi piszą, że „chcą przestrzec przed uchwaleniem ustaw dopuszczających rozwiązania prawne, które są nie do pogodzenia zarówno z obiektywnymi racjami naukowymi o początku biologicznego życia człowieka jak też z jednoznacznymi wskazaniami moralnymi płynącymi z Dekalogu i Ewangelii, które przypomina Kościół”.
List sygnowany przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika, przewodniczącego Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych abp. Henryka Hosera i przewodniczącego Rady Episkopatu ds. Rodziny bp. Kazimierza Górnego składa się z sześciu punktów, w których biskupi przedstawiają argumentację przeciwko in vitro.
W pierwszym wskazują, iż „metoda in vitro powoduje ogromne koszty ludzkie, jakie są z nią związane, dla urodzenia jednego dziecka”. Na różnych etapach tej procedury medycznej, w każdym przypadku dochodzi do śmierci wielu istnień ludzkich. Jest jeszcze więcej zarodków, które są poddawane zamrożeniu – piszą biskupi.
W drugim punkcie zwracają uwagę, iż „metoda in vitro ma wciąż nie do końca zbadane skutki dla dzieci poczętych tą metodą” „Coraz liczniejsze badania pokazują, że skutkiem tej procedury jest mniejsza odporność, wcześniactwo, niedowaga, powikłania a także częstsza zapadalność na rozmaite schorzenia genetyczne. Metoda ta jest niebezpieczna dla dzieci poczętych przy jej pomocy” – piszą biskupi.
Trzeci punkt mówi o tym, że zapłodnienie in vitro to „młodsza siostra eugeniki”, rzekomej procedury medycznej o najgorszych skojarzeniach z nie tak odległej historii. Biskupi przypominają, że Jan Paweł II i inne autorytety moralne wielokrotnie sprzeciwiali się eliminacji ludzkich zarodków i piętnowali taką metodę.
W czwartym punkcie biskupi przestrzegają przed „nieobliczalnymi skutkami społecznymi, jakie wywołać może rozpowszechnienie metody in vitro”. „Tak poczęte dziecko może mieć trzy matki: genetyczną – czyli dawczynię materiału genetycznego, biologiczną – która je urodziła i społeczną – która to dziecko wychowuje. Ojcostwo w twoim przypadku jest jeszcze trudniejsze do ustalenia” – alarmują biskupi.
Według biskupów, „pilną koniecznością jest uruchomienie programów zapobiegania niepłodności, których przyczyny są znane i uzależnione od ludzkich, świadomych działań”. Piszą o tym w punkcie piątym, apelując, by niepłodność rzeczywiście leczyć.
Autorzy listu współczują rodzinom cierpiącym z powodu braku potomstwa. Wyrażają uznanie „tym wszystkim, którzy mimo osobistego dramatu starają się zachować wierność zasadom chrześcijańskiej etyki i otwierają się na przyjęcie dzieci przez adopcję”.
Pod koniec listu biskupi wyrażają nadzieję, że „przedstawione przez nich racje staną się przedmiotem refleksji i zachęcą do obiektywizmu tych, których naród obdarzył szacunkiem i zaufaniem na aktualnym etapie polskiej historii”.
Na drugiej stronie publikujemy pełną treść dokumentu
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.