Projektem założeń do zmian w ustawie o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych rząd zajmie się na jednym z najbliższych posiedzeń - poinformował w niedzielę rzecznik rządu Paweł Graś. Wtorkowy porządek obrad rządu nie przewiduje takiego punktu.
Projekt, przygotowany przez zespół ministra Michała Boniego i opublikowany na stronie internetowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, został wysłany do konsultacji społecznych i międzyresortowych. Zarówno resorty, jak i podmioty zainteresowane zmianami, np. Powszechne Towarzystwa Emerytalne (PTE), mają czas na wyrażenie swoich opinii do 4 listopada br.
Rząd informuje w dokumencie, że proponowane zmiany pozwolą zwiększyć kapitał emerytalny zgromadzony w wieku 65 lat o 12,1-24,7 proc.(w wariancie pesymistycznym lub optymistycznym).
Projekt przewiduje, że od 1 lipca 2012 r. Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE) będą musiały prowadzić trzy rodzaje subfunduszy - A, B i C - zróżnicowanych pod względem strategii inwestycyjnych. Docelowo zostaną dwa subfundusze A i C.
W subfunduszu A środki będą lokowane agresywnie i bardziej ryzykownie. Bezpiecznie inwestowane będą pieniądze zgromadzone w subfunduszu C. Rząd wyjaśnia w projekcie, że takie rozwiązanie pozwoli na maksymalizację zysku w pierwszym okresie oszczędzania i minimalizację ryzyka w okresie przed emeryturą.
Po osiągnięciu przez członka OFE 55 lat, fundusz zacznie przenoszenie aktywów zgromadzonych w subfunduszu A do subfunduszu C. Członek OFE będzie jednak mógł zażądać, by nastąpiło to pięć lat wcześniej lub później. Do subfunduszu B trafią środki zgromadzone przed 1 lipca 2012 r. Stopniowo będą one przekazywane do subfunduszu A, a w przypadku osób, które ukończyły 60 lat, do subfunduszu C.
Dla porównywania efektywności subfunduszy wprowadzona ma być zewnętrzna stopa referencyjna, wskaźnik oparty na indeksach wybranych instrumentów finansowych na polskim oraz zagranicznych rynkach finansowych. Np. dla subfunduszu A będzie się on składał w 75 proc. z akcji (w tym 15 proc. z akcji zagranicznych) i 25 proc. obligacji, a dla subfunduszu C - w 92,5 proc. z obligacji.
Planowane są też zmiany systemu premiowania funduszy. Fundusze osiągające dobre wyniki otrzymywałyby większe premie, a te, które miałyby niższe stopy zwrotu, zarabiałyby mniej.
Obniżone mają być opłaty od składek klientów OFE. W przypadku subfunduszy A i B od 1 lipca 2011 r. opłata spadłaby z dzisiejszych 3,5 proc. do 2,3 proc., 1 lipca 2012 r. nastąpiłaby kolejna obniżka - do 2 proc. Opłata od składki kierowanej do subfunduszu C, w przypadku osób, które ukończyły 55 rok życia, wyniesie 1,3 proc.
Rząd proponuje ograniczenie od 1 lipca 2011 r. tzw. akwizycji wtórnej, czyli pośrednictwa akwizytorów w procesie zmiany członkostwa pomiędzy funduszami. Akwizytorzy mogliby kontaktować się z osobami zawierającymi po raz pierwszy umowę z OFE. Od 1 stycznia 2014 r. akwizycja na rynku OFE zostałaby jednak w ogóle zakazana, a za łamanie zakazu groziłaby kara do 1 mln zł.
Zdaniem rządu, PTE zatrudniają za dużo agentów, a w wyniku ich działalności wielu członków OFE zmienia fundusz na gorszy lub droższy. W 2009 r. wydatki PTE na akwizycję sięgnęły ponad 440 mln zł, co stanowi prawie 37 proc. kosztów operacyjnych towarzystw emerytalnych.
Pod koniec sierpnia, podczas spotkania z szefami Otwartych Funduszy Emerytalnych premier Donald Tusk sformułował całą listę zarzutów wobec funduszy. Poinformował, że w najbliższym czasie oczekuje od OFE propozycji, w jaki sposób mogą zwiększyć swoją efektywność.
W ubiegłym tygodniu premier powiedział, że dyskusja wokół nadmiernych kosztów związanych z systemem emerytalnym toczy się we wszystkich państwach europejskich i w Komisji Europejskiej. Dodał, gdy cała Europa, w tym Polska, szuka oszczędności, system OFE jest w perspektywie kilkudziesięciu najbliższych lat bardzo drogi z punktu widzenia podatnika i państwa.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.