Z poznańskiej siedziby Fundacji Redemptoris Missio wyruszył kolejny transport puszek. Pieniądze z ich sprzedaży będą przekazane na zakup leków dla małych pacjentów szpitali misyjnych w Kongu.
Jak zwróciła uwagę Justyna Joniec-Palczewska z Fundacji Redemptoris Missio „ludzie żyją tam w skrajnej nędzy i nie stać ich na podstawową opiekę medyczną”. Najbliższy szpital oddalony jest o setki kilometrów, a i tak nikt się nie wybiera do tego szpitala, bo ludzi nie stać na leczenie. Zatem misja to jedyne miejsce, które zapewnia stałość, gdzie nikt im nie odmówi pomocy” – powiedziała Justyna Joniec-Palczewska.
Puszki zbierały dzieci, pracownicy firm, a także grupy znajomych. Zbiórki odbywały się nie tylko w Poznaniu, ale też w kilku miastach na terenie całego kraju. Jedna z firm farmaceutycznych przekazała natomiast transport leków.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.