Około godz. 1.00 zauważono ogień w domu pielgrzyma w oblackim sanktuarium Matki Bożej w Kodniu nad Bugiem. Pożar został już ugaszony.
- Spłonął cały dach i poddasze środkowej części domu pielgrzyma. Znajdowała się tam sala konferencyjna i kilka pokoi gościnnych - powiedział "Gościowi Niedzielnemu" o. Dariusz Galant, duszpasterz pielgrzymów. Dodał, że zalane wodą są dwie niższe kondygnacje. Nietknięta jest część restauracyjna i pozostałe pokoje gościnne.
- Pożar musiał zauważyć ktoś ze świeckich. Budynek naszego klasztoru jest usytuowany prostopadle do domu pielgrzyma. Dlatego z jego okien wydać było tylko łunę pożaru. Mnie zbudziła syrena alarmowa, znajdująca się niedaleko sanktuarium i odgłos spadających dachówek. Zrobiłem pobudkę pozostałym. Ogień był już wysoko - relacjonował o. Galant, a jego słowa potwierdził kustosz sanktuarium o. Dariusz Malajka. - Czeka nas dużo pracy i wydatków - dodał.
- Przyczyny pożaru nie są na razie znane - stwierdził o. Galant.
To drugi w ostatnim czasie pożar budynku należącego do oblatów. Wcześniej ogień strawił spora część kompleksu zakonnego w Lublińcu, a dokładnie - skrzydło, w którym ma siedzibę szkoła katolicka.
Więcej zdjęć znajdziesz TUTAJ.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.